Ponad trzygodzinna batalia Kaśnikowskiego. Bez happy endu

Materiały prasowe / Invest in Szczecin Open / Na zdjęciu: Maks Kaśnikowski
Materiały prasowe / Invest in Szczecin Open / Na zdjęciu: Maks Kaśnikowski

Maks Kaśnikowski nie poszedł za ciosem w Challengerze w Charlottesville. Polak w pierwszej rundzie turnieju głównego przegrał 4:6, 7:6(5), 6:7(5) po istnej batalii z Mitchellem Kruegerem. Panowie spędzili na korcie ponad trzy godziny.

Maks Kaśnikowski w tym tygodniu zdecydował się na udział w turnieju ATP Challenger w amerykańskim Charlottesville. Polak w minionych dniach już pokazał się z dobrej strony. Wygrał bowiem dwa spotkania w kwalifikacjach i zameldował się w głównej drabince.

W meczu otwarcia 22-latek trafił na reprezentanta gospodarzy, Mitchella Kruegera. Panowie jeszcze nie mieli okazji zmierzyć się na korcie. Choć dzieliło ich ponad 300 miejsc w rankingu ATP na korzyść Amerykanina, Polak już pokazał, że potrafi sobie radzić z wyżej notowanymi rywalami.

ZOBACZ WIDEO: W Warszawie powstanie nowa hala. "Najwyższy czas"

Spotkanie to zawodnicy rozpoczęli od wzajemnych przełamań. Po obronionych serwisach można było się spodziewać, że panowie złapali rytm. W piątym gemie Amerykanin po raz kolejny odebrał jednak Polakowi podanie i wypracował przewagę. Utrzymał ją już do końca i mimo tego, że Kaśnikowski obronił trzy piłki setowe przy własnym podaniu, Krueger zwieńczył dzieło przy czwartej okazji i wygrał 6:4.

Drugi set przez długi czas upływał pod znakiem utrzymanych podań. Pierwsze break pointy pojawiły się dopiero w dziewiątym gemie, jednak zawodnik gospodarzy nie zdołał ich wykorzystać. Zmarnował łącznie pięć okazji, a wyrównana walka sprawiła, że o losach tej odsłony zadecydował tie-break.

W nim Kaśnikowski wystrzelił jak z procy i szybko odskoczył na 6:1. Nie udało mu się jednak odnieść pewnego zwycięstwa w tej rozgrywce. Amerykanin obronił bowiem cztery piłki setowe i był o krok od remisu. Decydujące słowo należało na szczęście do 22-latka, który triumfował 7-5 i wyrównał stan meczu.

Polak kapitalnie rozpoczął trzeciego seta i odskoczył na 3:1 z przełamaniem. Niestety przewaga naszego zawodnika nie utrzymała się długo i Amerykanin od razu odrobił stratę. W późniejszych fragmentach obaj tenisiści utrzymywali podania, co doprowadziło do kolejnego tie-breaka. Kaśnikowski ponownie zbudował przewagę i odskoczył na 5-2. Krueger odpowiedział jednak 5-punktową serią, triumfował 7-5 i zameldował się w drugiej rundzie.

ATP Challenger Charlottesville

I runda gry pojedynczej:

Mitchell Krueger (USA) - Maks Kaśnikowski (Polska, Q) 6:4, 6:7(5), 7:6(5)

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści