Rywalizacja w Chennai przyspieszyła po dniach zmarnowanych na opady deszczu. W czwartek, a nawet w piątek po północy czasu lokalnego trwała walka o miejsca w ćwierćfinałach.
W ostatnim meczu dnia, ciągnącym się najdłużej, grała rozstawiona z numerem pierwszym Zeynep Sonmez. Tylko wydawało się, że faworytka będzie mieć proste zadanie w zestawieniu z Lanlaną Tararudee. Szerzej nieznana Tajka jest na 171. miejscu w rankingu WTA. Turczynka wygrała 6:2 w pierwszym secie, ale później obniżyła poziom, na co miały wpływ również kłopoty zdrowotne. W pozostałych rundach po 6:3 zwyciężała Lanlana Tararudee i to ona gra dalej.
Jedno z miejsc w najlepszej ósemce zajęła Donna Vekić. Ogranie Sahaji Yamalapalli nie zajęło dużo czasu rozstawionej z numerem trzecim Chorwatce. Donna Vekić zwyciężyła 6:2, 6:2 ze znacznie mniej doświadczoną Hinduską.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
Aż gry na przewagi w tie-breaku, kończącym trzeciego seta, potrzebowały dwie Australijki do zakończenia ich meczu. Po dwóch godzinach i 33 minutach Arina Rodionowa okazała się detalicznie mocniejsza niż Storm Hunter. Tie-break zakończył się wynikiem 11-9 dla Rodionowej. Musiała ona wykorzystać znacznie więcej energii niż w pierwszej rundzie, którą przeszła z powodu kreczu Niny Stojanović.
W ćwierćfinale zagra także inna tenisistka z Australii - Kimberly Birrell. Rozstawiona z numerem siódmym zawodniczka ograła w dwóch setach jedną z reprezentantek Indii - Shrivalli Bhamidipaty. 434. tenisistka rankingu WTA nie przeciwstawiła się Kimberly Birrell w końcówkach partii.
II runda gry pojedynczej:
Lanlana Tararudee (Tajlandia) - Zeynep Sonmez (Turcja, 1) 2:6, 6:3, 6:3
Donna Vekić (Chorwacja, 3) - Sahaja Yamalapalli (Indie) 6:2, 6:2
Janice Tjen (Indonezja, 4) - Linda Fruhvirtova (Czechy) 2:6, 6:3, 6:2
Arina Rodionowa (Australia) - Storm Hunter (Australia) 1:6, 6:4, 7:6 (9)
Kimberly Birrell (Australia, 7) - Shrivalli Bhamidipaty (Indie) 7:5, 7:6 (2)
Joanna Garland (Tajwan) - Mei Yamaguchi (Japonia) 5:7, 7:5, 7:5
Mia Pohankova (Słowacja) - Diane Parry (Francja, 9) 6:3, 6:4