Szczere wyznanie gwiazdy tenisa. "Bardzo cierpiałam"

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Ons Jabeur
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Ons Jabeur

Ons Jabeur opowiedziała otwarcie o powodach zawieszenia kariery. Skrytykowała przy okazji terminarz rozgrywek w cyklu WTA, który doprowadził ją do depresji.

W tym artykule dowiesz się o:

Ons Jabeur ostatnie spotkanie rozegrała 30 czerwca. Wówczas, w meczu otwarcia Wimbledonu, dwukrotna finalistka tej imprezy skreczowała w drugim secie z Bułgarką Wiktorią Tomową. Niedługo później Tunezyjka poinformowała, że postanowiła zawiesić karierę. Obecnie zajmuje ona 78. miejsce w rankingu WTA.

Była wiceliderka zestawienia w rozmowie ze Sky Sports zdradziła, co przełożyło się na podjęcie takiej decyzji. Nie były to jedynie problemy zdrowotne, które dręczyły ją od początku sezonu. Wskazała, że swoją rolę odegrała również intensywność występów.

- Ten harmonogram niszczy wszystkich. Nie pozwalam już, by dyktowano mi, co mam robić, a czego nie. Bardzo cierpiałam, bardziej psychicznie niż fizycznie. Moje ciało długo wołało o pomoc, a ja go nie słuchałam - skwitowała, dodając, że popadła w depresję. - Długo byłam smutna. Ale teraz stawiam siebie na pierwszym miejscu. To ogromny krok - podsumowała.

Uderzyła tym samym w WTA, które oczekuje od zawodniczek występów we wszystkich zmaganiach wielkoszlemowych, dziesięciu turniejach WTA 1000 i sześciu rangi WTA 500. Niewywiązanie się z tych zobowiązań sprawia bowiem, że tenisistki tracą rankingowe punkty.

- Mam nadzieję, że społeczność tenisowa nas posłucha i zmniejszy liczbę turniejów. Na przykład Doha i Dubaj - dwa turnieje WTA 1000 z rzędu? To za dużo. Albo dwutygodniowe turnieje WTA 1000. Żadna zawodniczka tego nie lubi - stwierdziła. Jabeur nie zdradziła jednak, jak długo będzie trwała jej przerwa.

Komentarze (2)
avatar
fannovaka
6.11.2025
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Wpadła w depresje bo jej sie nie udało Wielkiego Szlema wygrać a lata lecą 
avatar
Tennyson
6.11.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Szczerze? Władze sportowe biorą pod uwagę zdrowie zawodników, jednak dopiero wtedy, gdy najpierw napchają kabzy. A że nigdy nie są nachapani, to jest jak jest. 
Zgłoś nielegalne treści