BJKC: znakomity początek. Polska o krok od wygranej

WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu: Katarzyna Kawa
WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu: Katarzyna Kawa

Katarzyna Kawa pokonała Vivian Yang 6:4, 6:4 i zdobyła pierwszy punkt dla reprezentacji Polski w starciu z Nową Zelandią w ramach Pucharu Billie Jean King. Kropkę nad "i" może postawić Iga Świątek.

W piątek (14 listopada) reprezentacja Polski rozpoczęła baraże do kwalifikacji do turnieju finałowego Pucharu Billie Jean King. Pierwszym rywalem Biało-Czerwonych została Nowa Zelandia, w której składzie zabrakło liderki - Lulu Sun.

W pierwszym pojedynku Katarzyna Kawa zmierzyła się z Vivian Yang. Nasza tenisistka była zdecydowaną faworytką tej rywalizacji i potwierdziła swoją wyższość na korcie, zwyciężając 6:4, 6:4.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowy trening Polaka. Spotkał się z legendą sportu

Starcie to znakomicie rozpoczęła Yang, która szybko przełamała Kawę i wyszła na prowadzenie 3:0. W piątym gemie Polka odrobiła stratę (2:3), kiedy to po zaciętej rywalizacji wykorzystała piątego break pointa.

Nasza tenisistka nie doprowadziła jednak do remisu, bo straciła serwis (2:4). Jednak już w kolejnym gemie zanotowała przełamanie powrotne i doczekaliśmy się momentu, w którym dogoniła rywalkę (4:4).

Chwilę później Kawa po raz pierwszy w tym starciu objęła prowadzenie po drugim przełamaniu z rzędu. Ostatecznie wygrała cztery gemy z rzędu i w premierowej odsłonie triumfowała 6:4, choć początkowo przegrywała 0:3.

Polka rozpoczęła II partię od przełamania, lecz od razu straciła przewagę. Nasza tenisistka była jednak w stanie ponownie odebrać serwis rywalce, a po tym obroniła dwa break pointy i ostatecznie wyszła na prowadzenie 3:1.

Tymczasem w kolejnym gemie to Kawa nie wykorzystała okazji do kolejnego przełamania. Z czasem się to zemściło, ponieważ Yang była w stanie odrobić stratę i doprowadzić do remisu 4:4.

Jednak końcówka tego seta należała już do Polki. Po tym, jak w dziewiątym gemie przełamała Nowozelandkę do zera (5:4), w kolejnym zmarnowała piłkę meczową. Przy drugiej już nie dała za wygraną i zakończyła ten pojedynek.

Tym samym nasza reprezentacja jest o krok od końcowego triumfu w tym spotkaniu. Wszystko z uwagi na to, że w drugim pojedynku Iga Świątek zmierzy się z Elyse Tse i powinna odnieść pewne zwycięstwo.

Polska - Nowa Zelandia 1:0, Arena Gorzów, Gorzów Wielkopolski (Polska)
Baraże do kwalifikacji do turnieju finałowego, kort twardy w hali
piątek, 14 listopada

Gra 1.: Katarzyna Kawa - Vivian Yang 6:4, 6:4
Gra 2.: Iga Świątek - Elyse Tse
Gra 3.: Linda Klimovicova / Martyna Kubka - Jade Otway / Erin Routliffe

Komentarze (1)
avatar
Tennyson
14.11.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tym razem kluczowe, powiedzmy sobie jasno, single Katarzyny, tak więc dobrze, że podołała roli faworytki, co u niej nie takie oczywiste. Kieruję się tym, że jej sukcesy w tym tygodniu nie są ta Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści