Znany tenisista zakończył karierę. Trenował go Polak

Getty Images / Aaron M. Sprecher / Na zdjęciu: Christopher Eubanks
Getty Images / Aaron M. Sprecher / Na zdjęciu: Christopher Eubanks

Christopher Eubanks dołączył do grona tenisistów, którzy w 2025 roku zdecydowali się zakończyć karierę. W ostatnich latach trenerem 29-letniego Amerykanina był Polak Philip Gresk.

W tym artykule dowiesz się o:

Phillip Gresk jest synem Polki i Amerykanina. Wyjechał z Polski mając siedem lat i wówczas udał się do Stanów Zjednoczonych, gdzie miał okazję chodzić do tamtejszych szkół tenisowych.

Ostatecznie jednak tenisowa kariera nie potoczyła się po myśli Greska, choć za młodu był on czołowym zawodnikiem w Polsce. Na zawodowych kortach występował do 2015 roku, kiedy to poszedł na studia. Po ich zakończeniu rozpoczął pracę jako trener.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: setki tysięcy wyświetleń! Nagranie z Sochanem robi furorę

Od lipca 2020 roku Polak był głównym szkoleniowcem Christophera Eubanksa. Teraz ich współpraca nie będzie już kontynuowana, ponieważ 29-letni Amerykanin zdecydował się zakończyć karierę.

"Gdybyś powiedział temu chłopcu z południowej części Atlanty, że osiągnie wszystko, co osiągnął, nie uwierzyłby ci" - wyznał Eubanks w pożegnalnym wpisie.

"Otrzymałem okazję podróżować po świecie i nawiązywać niesamowite relacje, a wszystko to spełniając życiowe marzenie o profesjonalnym graniu w tenisa. Nie mogę wyrazić słowami, jak bardzo zostałem błogosławiony. Czy to absolutnie koniec?! Trudno powiedzieć na pewno" - dodał.

Choć Eubanks nie osiągnął spektakularnych sukcesów, to w 2023 roku dotarł do ćwierćfinału wielkoszlemowego Wimbledonu. Wówczas pokonał m.in. rozstawionego z "piątką" Greka Stefanosa Tsitsipasa.

Amerykanin wygrał jeden turniej w głównym cyklu - ATP 250 w Santa Ponca. To przyczyniło się do jego najwyższej pozycji w światowym rankingu ATP - 29.

29-latek w ostatnim czasie łączył granie z pracą dziennikarza. W drugiej z wymienionych ról był obecny podczas wielkoszlemowego US Open, kiedy to komentował także mecze dla Tennis Channel. Wszystko z uwagi na to, iż odpadł w kwalifikacjach.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści