W dniach 14–16 listopada polski zespół wystąpił w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie odbywał się turniej play-off. Podopieczne kapitana Dawida Celta nie pozostawiły rywalkom żadnych złudzeń, pewnie pokonując zarówno Nową Zelandię, jak i Rumunię - w obu przypadkach w stosunku 3:0 i bez straty seta.
Siłą kadry była nie tylko obecność Igi Świątek, wiceliderki rankingu WTA, lecz także bardzo dobre występy pozostałych zawodniczek: Katarzyny Kawy, Lindy Klimovicovej oraz Martyny Kubki. Bezdyskusyjne zwycięstwo w turnieju dało Polkom awans z 9. na 7. pozycję w rankingu drużynowym ITF.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: setki tysięcy wyświetleń! Nagranie z Sochanem robi furorę
Na szczycie rankingu kolejny rok z rzędu znajdują się Włoszki, które we wrześniu obroniły tytuł zdobyty rok wcześniej w Maladze. Za nimi plasują się kolejno reprezentacje Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanady, Hiszpanii oraz Czech.
Awans o dwie pozycje oznacza, że w losowaniu kwalifikacji nasza reprezentacja będzie siódmą, ostatnią rozstawioną drużyną. Stawką kwietniowych meczów będzie awans do finałów Billie Jean King Cup 2026 w Shenzhen, zaplanowanych na wrzesień.
Dzięki wysokiemu rozstawieniu Biało-Czerwone unikną w następnym meczu najgroźniejszych zespołów z czołówki rankingu. W gronie potencjalnych przeciwników Polski w kwalifikacjach znajdują się drużyny z drugiego koszyka, czyli miejsca 8-18 rankingu ITF.
Najwyżej notowaną drużyną, na którą Polki mogą trafić, jest Ukraina (8. miejsce). Wśród pozostałych potencjalnych rywali znajdują się: Kazachstan, Japonia, Słowacja, Australia, Szwajcaria, Belgia, Słowenia.