W starciu Hiszpanii z Czechami zdecydowało kilka piłek

PAP/EPA / Elisabetta Baracchi / Pablo Carreno w meczu z Jakubem Mensikiem
PAP/EPA / Elisabetta Baracchi / Pablo Carreno w meczu z Jakubem Mensikiem

Hiszpania okazała się mocniejsza niż Czechy w ćwierćfinale Pucharu Davisa. Decydował debel, a w nim gra na przewagi w dwóch tie-breakach.

Rywalizacja Hiszpanii z Czechami rozpoczęła się już przed południem we włoskiej Bolonii. W pierwszym meczu 89. w rankingu światowym Pablo Carreno nie urwał ani seta 19. Jakubowi Mensikowi. Faworyt, choć nie miał prostego zadania, zwyciężył 7:5, 6:4 w niespełna dwie godziny. Jakub Mensik, będący liderem reprezentacji Czech, przybliżył zespół do awansu do półfinału.

Zarazem Hiszpanie, grający bez Carlosa Alcaraza, znaleźli się w opałach. Także w drugim singlu ich reprezentant był niżej notowany w rankingu ATP, ale zniwelował tę różnicę już na korcie. Jaume Munar wygrał 6:3, 6:4 z Jirim Lehecką i sprawił, że o awansie do półfinału zdecydował debel.

I tym razem rola faworytów przeszła już na stronę Hiszpanii, skoro po swojej stronie miała jednego z czołowych deblistów świata Marcela Granollersa. W parze z Pedro Martinezem wygrał z Tomasem Machacem i Jakubem Mensikiem w dwóch setach. Oba były bardzo zacięte, a decydowała w nich przewaga dwóch piłek. Konkretnie 10-8 w obu tie-breakach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie

Także w czwartek dojdzie do rywalizacji tenisistów z Argentyny i Niemiec.

Ćwierćfinał Pucharu Davisa:

Hiszpania - Czechy 2:1
Pablo Carreno - Jakub Mensik 5:7, 4:6
Jaume Munar - Jiri Lehecka 6:3, 6:4
Marcel Granollers / Pedro Martinez - Tomas Machac / Jakub Mensik 7:6 (8), 7:6 (8)

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści