Dwóch wysokich i mocno bijących piłkę zawodników rocznika 1988 po raz trzeci już zmierzyło się w Wielkim Szlemie (także w tej samej fazie rok temu w Melbourne), ale po raz pierwszy górą był Chorwat.
Del Potro, triumfator US Open, zanotował 19 asów przy 20 o pięć dni starszego rywala. Čilić po raz drugi zagra w ćwierćfinale Wielkiego Szlema - wcześniej był tam w ubiegłym roku w Nowym Jorku, gdzie wyeliminował go właśnie popularny Delpo.
- Jaki trud, ale jakie szczęście na koniec - radował się Čilić, pierwsza rakieta Chorwacji. - W pierwszych dwóch, trzech setach on grał świetnie. Aż do końca drugiej partii nie miałem okazji na przełamanie. Kluczem, rzeczą, która mnie utrzymywała był mój serwis - powiedział. Wygrał 82% punktów z pierwszego podania. Przy 67 uderzeniach wygrywających, 71 posłał w siatkę i aut (bilans rywala to 46-58).
Po Robinie Söderlingu Argentyńczyk jest drugim zawodnikiem Top 10 rankingu, który wypada z rywalizacji. O najlepszą czwórkę turnieju w Melbourne Park Čilić zmierzy się we wtorek z Andym Roddickiem.