Turniej w amerykańskim Indian Wells jest nazywaną piątą lewą Wielkiego Szlema. W WTA Tour jest jednym z czterech rangi Premier Mandatory, natomiast w cyklu ATP World Tour jest zaliczany do dziewięciu wydarzeń Masters 1000, które Kubot nazywa Super 9.
Najlepszy polski singlista w niedzielę o godz. 11:30 w Sopocie spotka się z Jarkkiem Nieminenem w czwartej grze meczu Polska - Finlandia w Pucharze Davisa. Do kadry dołączył we wtorek, po powrocie z Ameryki Południowej. - Zagrałem tam sporo meczów w krótkim czasie, także w deblu. Pobędę jeszcze chwilę w kraju i wystąpię w Miami - mówi.
Pierwszy raz w karierze Kubot "załapie" się do turnieju głównego tej rangi. Bo choć z Indian Wells rezygnuje, zagra bezpośrednio dwa tygodnie potem w Miami (taka sama pula nagród 3,645 mln dol.). W Masters 1000 grał wcześniej trzykrotnie, w poprzednim sezonie (Cincinnati, Szanghaj, Bercy). W grze podwójnej w Miami wystąpi z Oliverem Marachem, z którymi są umówieni co najmniej do Roland Garros. W deblu także Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg, którzy mają samolot we wtorek.
Radwańska będzie rozstawiona z numerem piątym. W deblu stworzy duet z Marią Kirilenko. W drabince znajdą się także Alicja Rosolska i Klaudia Jans. Trenować będzie z siostrą Urszula Radwańska (obie już wyleciały z Krakowa), która nie obroni punktów za 1/8 finału w poprzednim sezonie i wypadnie przed Miami z czołowej setki. W kwalifikacjach na Florydzie wystąpi Marta Domachowska.