ATP Miami: Klasa Federera góruje nad ambicją Serry

Roger Federer wygrał w półtorej godziny 7:6(2), 7:6(3) z Florentem Serrą (ATP 61), awansując w poniedziałek do 1/8 finału turnieju ATP World Tour w Miami. Szwajcar zagra teraz z Tomášem Berdychem (ATP 20), z którym przegrał tylko raz w dziewięciu pojedynkach.

Francuz Serra (21 wycieczek do siatki, gdzie zdobył 11 pkt) mógł zagrać dobrze, ale to za mało, by pokonać Federera. Arcymistrz wielkoszlemowy tracił w obu setach wcześnie wypracowane przełamania, by spokojnie postawić kropkę na "i" w tie breakach. Nie bez pomocy rywala (podwójny błąd serwisowy dał mini breaka w decydującej rozgrywce drugiej partii), z którym grał po raz pierwszy. - On mi tych punktów nie oddał. Myślę, że szedł po nie, ale nie dotarł, a to różnica - powiedział Federer o mistrzu challengera szczecińskiego sprzed dwóch lat.

Szukający swojego trzeciego tytułu w Miami Federer nie skończył tylko jednej z dziesięciu piłek przy siatce. Zanotował więcej kończących uderzeń (26-21), ale też częściej popełniał niewymuszone błędy (29-27). Obserwowany z trybun przez Nadala Szwajcar nie wykorzystał serwisów na mecz: przy 5:2 (i 5:4) w pierwszej partii i przy 5:4 w drugiej. - Muszę jeszcze uporządkować grę, bo rzadko ucieka mi taka przewaga - przyznał. - Najważniejsze to, że przeszedłem rundę. Nie patrzę na to, w jaki sposób to osiągam.

Wyniki i program na poniedziałek

Komentarze (0)