Piątkowe spotkanie nie przysporzyło zgromadzonej widowni wielkich emocji. Włoch, rozstawiony w tym turnieju z czwórką nie dał naszemu rodakowi żadnych szans. Grał pewniej i popełniał mniej niewymuszonych błędów. Był również lepszy technicznie. Skróty, które zagrywał wzbudzały podziw publiczności. Polaka stać było jedynie na pojedyncze zrywy, a to było za mało do nawiązania wyrównanej walki.
- Wczorajszy dzień był jednak zbyt męczący. Włoch to solidny zawodnik. Dobrze grał, a ja nie mogłem normalnie biegać. Ciężko było coś więcej zrobić - mówił po spotkaniu Panfil. Nie jest to dla niego jednak koniec przygody z katowickim turniejem. Już jutro zostanie rozegrany finał debla, w którym wystąpi w parze z Marcinem Gawronem. Ich przeciwnikami będzie inna polska para Błażej Koniusz/Mateusz Kowalczyk.
Do dużej niespodzianki doszło w pierwszym piątkowym meczu. Rozstawiony z jedynką Holender Matwe Middelkop (216. ATP) przegrał z Guillermo Olaso (421. ATP). Hiszpan rozegrał świetny mecz, grał bardzo agresywnie i wygrał to spotkanie w dwóch setach. W opinii widzów było to najlepsze spotkanie tego turnieju.
Grono półfinalistów uzupełnił Słowak Parol Cervenak i Czech Adam Vejmelka, który po porażce Holendra wyrósł na głównego faworyta.
Ćwierćfinały singla:
Guillermo Olaso (Hisazpania, 5) - Matwe Middelkoop (Holandia, 1) 6:3,7:6(2)
Adam Vejmelka (Czechy, 2) - Kamil Capkovic (Słowacja, Q) 7:6(4), 6:3
Matteo Marrai (Włochy, 4) - Grzegorz Panfil (Polska) 6:2, 6:1
Pavol Cervenak (Słowacja, 8) - Dusan Lojda (Czechy, 3) 6:4, 6:4
Półfinały debla:
Błażej Koniusz/Mateusz Kowalczyk (Polska, 3)- Jan Hadrych/Adam Vejmelka (Czechy) 6:4, 7:5
Grzegorz Panfil/Marcin Gawron (Polska, 4) - Guillermo Olaso/Sergio Perez-Perez (Hiszpania, 2) 6:3, 6:1