Najwyżej rozstawiona w fazie wstępnej Czakwetadze (WTA 93) to półfinalistka US Open sprzed trzech lat, wtedy piąta rakieta świata. W I rundzie trzystopniowych kwalifikacji trafia na kryniczankę Kawę (WTA 662), 17-latkę trenującą w Krakowie. W II rundzie na tym poziomie drabinki na pewno znajdzie się Polka: Kania (WTA 565) lub Linette (WTA 700), obie były podopieczne Wiktorowskiego w rozgrywkach juniorskiego Fed Cup.
Wśród 32 zawodniczek eliminacji 13 to Polki, z czego tylko dwie, Korzeniak (WTA 253) i Kosińska (WTA 296) mogły liczyć na bezpośredni udział. Dziką kartę otrzymała oprócz warszawskich zawodniczek (Alicji Rosolskiej, Joanny Nalborskiej, Agaty Barańskiej) także Sakowicz, po mężu Kostecka, była pierwsza rakieta polskiego tenisa, która niemal rok po urodzeniu córki ma szansę na występ w premierowym cyklu: w I rundzie gra z inną doświadczoną singlistką, Puczek (WTA 298).
Wstęp na gry kwalifikacyjne w weekend jest wolny. Turniej główny (ranga Premier, pula nagród 600 tys. dol.) startuje w poniedziałek. Losowanie w sobotę po południu, gdy będziemy znali już nazwiska dwóch ewentualnych zawodniczek z czołowej dwudziestki rankingu (Kuzniecowa?) z dzikimi kartami od WTA. Najwyżej rozstawiona będzie Karolina Woźniacka, wiceliderka listy światowej. Agnieszka Radwańska nie wyraziła woli udziału w imprezie. W drabince dwie Polki z dzikimi kartami: Marta Domachowska i Katarzyna Piter.