Köllerer w sierpniu skończy 27 lat. W październiku ubiegłego roku zajmował 55. pozycję w rankingu ATP, co jest jego życiowym osiągnięciem. Bardziej niż z tenisowych umiejętności znany jest z prowokacyjnych zachowań, które można było zobaczyć także podczas challengera w Szczecinie.
W czwartek Köllerer w meczu ligi niemieckiej przegrywał z Koubkiem 4:6, 1:3, kiedy odrobił stratę przełamania i zaczął się demonstracyjnie cieszyć. Koubek po zaleceniu rodaka, by sobie siadł, odparł, że nie będzie mu mówił co ma robić. Wtedy Köllerer posłał w stronę kolegi słowo "wichser", które oznacza w języku niemieckim dupka lub onanistę. - Tego nie powinieneś mówić - przyznał Koubek i rzucił się w stronę rywala.
- Tylko wymasowałem mu szyję - powiedział potem Koubek (ćwierćfinalista Aussie Open 2002), który odpocznie przez miesiąc od tenisa. Kort po natychmiast przerwanym przez sędziego meczu opuszczał przy aplauzie publiczności. Köllerer został wybuczany i wygwizdany. A jeszcze w ubiegłym roku w rozmowie z nami twierdził, że świat tenisowy przestał go nienawidzić. Oto szalony Dani.