Belgijka gra w swoim pierwszym turnieju po odniesionej kontuzji w kwietniu tego roku. Trawa, która nigdy nie była jej ulubioną nawierzchnią, teraz okazuje się nie sprawiać jej najmniejszych problemów. Mecz trwał zaledwie 38 minut, co stanowi ewenement w żeńskim tenisie.
W turnieju dalej gra także pogromczyni Agnieszki Radwańskiej. Wiktoria Azarenka również bardzo łatwo ograła kwalifikantkę Heather Watson 6:1, 6:1. Cięższy pojedynek musiała stoczyć finalistka Roland Garros Sam Stosur. Australijka dopiero po trzysetowej batalii pokonała Słowaczkę Danielę Hantuchovą 6:3, 3:6, 6:4.