Guillermo García-López, 27 lat (foto Seweryn Dombrowski)
Aż do tegorocznego występu w Melbourne turniej o międzynarodowe mistrzostwo Stanów Zjednoczonych był najlepszym wielkoszlemowym wspomnieniem Kubota. W 2006 roku przeszedł tam eliminacje, pokonał dwóch rywali i zatrzymał się dopiero na Nikołaju Dawidience. Dziś jest innym zawodnikiem: przejście kolejnych szczebli drabinki to już nie marzenie, a cel.
Po zaprawionej gorzkim smakiem zmarnowanych meczboli porażce Michała Przysiężnego Kubot jest jedyną nadzieją polskiego tenisa męskiego. Jego wygrana nad Noamem Okunem przed czterema laty jest osiemnastą w historii (14 w Erze Otwartej) i ostatnią reprezentanta Polski w głównym turnieju na Flushing Meadows. Bilans Kubota w Wielkim Szlemie jest równy: po 5 zwycięstw i porażek.
O rok starszy od pierwszej rakiety naszego tenisa García, zwany Willym, to klasyczny specjalista od kortów ziemnych (takim jest też Montañés, pogromca ofensywnie grającego Przysiężnego...), ale w tym sezonie niespodziewanie doszedł do finału na trawie w Eastbourne. Za największy sukces w karierze Hiszpan, często trenujący z Juanem Carlosem Ferrero, uważa jednak zwycięstwo nad innym rodakiem, Carlosem Moyą w Australian Open 2005, co otworzyło mu drogę do Top 100 rankingu. Willy gra w Wielkim Szlemie nieprzerwanie od tego czasu (24. kolejny występ), a jego najlepszym rezultatem jest III runda (w Melbourne i Wimbledonie).
Łukasz Kubot, 28 lata, drugi po Fibaku polski singlista, który zagrał we wszystkich turniejach wielkoszlemowych (foto Seweryn Dombrowski)
Kubot we wtorek awansował w deblu, a jego przyszły hiszpański przeciwnik odpadł po spotkaniu z Matkowskim i Fyrstenbergiem. Obaj w tym sezonie zanotowali najlepszy w karierze i podobny ranking: 38 - García, 41 - Kubot. García z powodu kontuzji kostki po Wimbledonie zagrał tylko w jednym turnieju (w Stuttgarcie, oczywiście na mączce), a mający ten sam problem zdrowotny Kubot włączył się do rywalizacji w US Open Series na dwie imprezy (porażki na otwarcie w Cincinnati i New Haven).
We wtorek w I rundzie wygrały obie siostry Radwańskie. Zwycięstwo Kubota stworzyłoby sytuację jak w ostatnim Wimbledonie: troje Polaków w 1/32 finału turnieju wielkoszlemowego. W US Open byłby to nowy rekord.
US Open, Nowy Jork (Stany Zjednoczone)
Wielki Szlem, kort twardy (DecoTurf), pula nagród w singlu 15,916 mln dol.
środa, 1 września
I runda, kort 12, godz. 17 polskiego czasu:
(Polska) | (Hiszpania) | |
---|---|---|
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| ||
| | |
| | |
| | |
| | |
| ||
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |