US Open: Woźniacka zatrzymana przez Zwonariową

Karolina Woźniacka (WTA 2) nie zagra po raz drugi z rzędu w finale US Open. Psująca na potęgę (zwłaszcza z forhendu) Dunka w półfinale przegrała z Wierą Zwonariową (WTA 8) 4:6, 3:6. O tytuł Rosjanka zagra z Kim Clijsters (WTA 3) lub Venus Williams (WTA 4).

Łukasz Iwanek
Łukasz Iwanek

Dla Zwonariowej będzie to drugi wielkoszlemowy finał (po tegorocznym Wimbledonie). Woźniacka, która po drodze wyeliminowała Marię Szarapową, do półfinału awansowała bez straty seta gromiąc kolejne rywalki (straciła w sumie 17 gemów). W meczu zawodniczką z Moskwy zabrakło w jej grze agresji, była bardzo pasywna i niepewna swoich umiejętności. Odważnie grająca Rosjanka wykorzystała wszelkie słabości w grze Dunki, częściej chodziła do siatki (skończyła przy niej 13 z 17 piłek) i za tę aktywność została nagrodzona awansem do finału. Woźniacka miała szansę na drugi finał US Open z rzędu. Po porażce ze Zwonariową wiadomo, że nie zostanie po zakończeniu imprezy liderką rankingu WTA. Dla Dunki to pierwsza porażka po 13 kolejno wygranych spotkaniach (8-0 w Montrealu i New Haven, 5-1 w US Open). Zwonariowa zrewanżowała się Woźniackiej za porażkę poniesioną w ubiegłym miesiącu w finale turnieju w Montrealu i wyszła na prowadzenie 3-2 w bilansie bezpośrednich spotkań.

Rosjanka mogła przełamać najwyżej rozstawioną Dunkę już w pierwszym gemie, jednak ubiegłoroczna finalistka od stanu 15-40 zdobyła cztery punkty z rzędu. Co się odwlecze to nie uciecze, w trzecim gemie dużo bardziej agresywna, dynamiczna Zwonariowa forhendem wzdłuż linii uzyskała trzy break pointy. Pierwszego Woźniacka obroniła wygrywającym serwisem, ale przy drugim wpakowała bekhend w siatkę. Bardzo dobrze serwująca finalistka tegorocznego Wimbledonu do końca seta nie dała się przełamać, a partię tę zakończyła dwoma pewnymi wolejami bekhendowymi.

W trzecim gemie II seta ponownie nastąpiło przełamanie na korzyść Zwonariowej, ale tym razem trochę odważniej grająca Woźniacka wyrównała na 2:2. Jednak tej agresji zabrakło w kolejnych gemach, tenisistka z Moskwy odskoczyła ponownie na przewagę dwóch gemów, a w dziewiątym gemie jeszcze raz przełamała wiceliderkę rankingu WTA. Zakończenie meczu było typowe dla jego przebiegu. Woźniacka popsuła dwa forhendy i w sumie po tej stronie popełniła 22 niewymuszone błędy (dziewięć po stronie bekhendowej).

Wyniki i program rywalizacji kobiet

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×