W drodze do finału rozgrywający wielki turniej García-López wyeliminował rozstawionego z numerem ósmym Michaela Berrera, turniejową czwórkę Ernestsa Gulbisa, a w półfinałowym meczu z Rafaelem Nadalem obronił 24 z 26 break pointów i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo nad numerem jeden na świecie. Został pierwszym klasyfikowanym poza czołową 50 tenisistą, który pokonał Nadala od czasu notowanego na 106. miejscu Nicolasa Mahut (w 2007 roku na kortach klubu Queen's).
- To był dla mnie niewiarygodny tydzień, od I rundy do finału - powiedział García-López. - Każdy mecz był inny. Myślę, że grałem zrelaksowany, bawiłem się swoją grę i wszystko poszło perfekcyjnie. Trudno wyrazić co mam na myśli, ale wewnątrz naprawdę się cieszę.
- Nieminen rozgrywał niesamowity turniej - mówił dalej Hiszpan. - Wynik meczu, 6:4 w III secie, pokazuje, że był to zacięty mecz. On miał sporo break pointów w I secie i nie potrafił ich wykorzystać. Ja za to wykorzystałem jedynego break pointa, jakiego miałem w I secie. A potem zagrałem dobrze w III secie i myślę, że on był trochę zdenerwowany przy 4:5.
W decydującym secie García-López roztrwonił prowadzenie 3:1, a w 10. gemie przy serwisie rywala nie wykorzystał kilku piłek meczowych, bo Nieminenowi wyszło kilka efektownych akcji przy siatce. Hiszpan był jednak konsekwentny i w końcu zakończył mecz minięciem forhendowym.
García-López to ósmy w tym sezonie Hiszpan, który zdobył tytuł w ATP World Tour. Reprezentanci kraju z Półwyspu Iberyjskiego w tym sezonie legitymują się bilansem finałów 18-8 w 2010 roku. Dla tenisisty z Albacete był to drugi finał w sezonie (w czerwcu w Eastbourne przegrał z Michaëlem Llodrą). Hiszpan zdobył drugi w karierze tytuł, w ubiegłym roku triumfował na kortach ziemnych w Kitzbühel w finale pokonując Juliena Benneteau.
27-letni García-López, którym w tym sezonie osiągnął jeszcze półfinał w Estoril i ćwierćfinał w Casablance, w poniedziałek znajdzie się na 40 miejscu w rankingu ATP. Najwyżej notowany był na 38 miejscu w maju tego roku.
Nieminen w drodze do finału odprawił ubiegłorocznego finalistę imprezy Viktora Troickiego oraz półfinalistę Roland Garros 2010 Jürgena Melzera. 29-letni Fin po meczu Hiszpanem legitymuje się bilansem finałów 1-9. Był to dla niego pierwszy finał od stycznia 2009 roku, gdy w Sydney przegrał z Davidem Nalbandianem. Jedyny tytuł zdobył on w 2006 roku w Auckland po zwycięstwie nad Mario Ančiciem.
- Miałem wielki tydzień - powiedział Nieminen. - Miałem kilka szans w I secie, ale on zdobył kilka znakomitych punktów. On jeszcze raz poprawił swoją grę w III secie. Dałem z siebie wszystko, ale to było dziś niewystarczające. Naprawdę lubię tutaj przybywać, ludzie są tak pozytywnie nastawieni, przez cały tydzień jest tutaj wspaniała atmosfera.
