Vinci po raz czwarty musiała uznać wyższość Ivanović. Włoszka, która w I rundzie wyeliminowała rozstawioną z numerem trzecim Alionę Bondarenko, w ostatnich tygodniach odniosła dwa zwycięstwa nad zawodniczkami z czołowej 20: w Tokio pokonała Nadię Pietrową, a w Pekinie Swietłanę Kuzniecową. Ivanović w trwającym 71 minut spotkaniu zaserwowała osiem asów, zdobyła 31 z 37 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz wykorzystała trzy z pięciu break pointów.
Schnyder, dwukrotna finalistka imprezy, w meczu z Petković prowadziła 6:2 i 3:1, ale II set obfitował w liczne zwroty akcji. Niemka od 1:3 wygrała cztery gemy z rzędu i miała serwis na seta. Nie wytrzymała jednak ciśnienia i oddała rywalce gema przy break poincie popełniając podwójny błąd serwisowy. W 10. gemie Schnyder przy 15-40 obroniła dwie piłki setowe za pomocą dwóch znakomitych bekhendów. Potem dwukrotna finalistka imprezy miała szansę na doprowadzenie do remisu 5:5, ale zabawa z odgrywaniem piłki slajsem źle się dla niej skończyła i Petković forhendem doprowadziła do równowagi. Schnyder obroniła jeszcze trzecią i czwartą piłkę setową, ale przy piątej wyrzuciła bekhend.
W piątym gemie III seta Schnyder przełamała Petković, ale w kolejnym gemie nie wykorzystała prowadzenia 40-15 i Niemka odrobiła stratę wyrównując na 3:3. W 10. gemie Szwajcarka obroniła dwa break pointy, a w 11. sama przełamała serwis Petković, która od stanu 40-15 przegrała cztery piłki z rzędu. Schnyder wygrała własne podanie do 15 i cały mecz po dwóch godzinach i 16 minutach. Urodzona w Bazylei tenisistka obroniła dziewięć z 14 break pointów, a sama wykorzystała siedem z 10 okazji na przełamanie serwisu Petković.
Dla Petković, która w ubiegłym sezonie w Bad Gastein zdobyła swój pierwszy tytuł, był to czwarty półfinał w sezonie i trzeci przegrany (Brisbane, Stambuł). Niemka w czerwcu doszła do finału w 's-Hertogenbosch przegrywając w trzech setach z Justine Henin. Vinci miała szansę na drugim finał w sezonie. W kwietniu w Barcelonie przegrała z rodaczką Francescą Schiavone. 27-latka z Palermo w ubiegłym sezonie w stolicy Katalonii zdobyła swój drugi tytuł (pierwszy wywalczyła w 2007 roku w Bogocie).
Dla Schnyder będzie to drugi finał w sezonie (w lipcu w Budapeszcie przegrała z Ágnes Szávay). Ivanović wystąpi w pierwszym finale od marca 2009 roku (Indian Wells). Obie tenisistki swoje ostatnie tytuły zdobyły w 2008 roku. Schnyder triumfowała na wyspie Bali, a Ivanović właśnie w Linzu. Bilans wszystkich finałów Szwajcarki to 11-15, Serbki zaś 8-4. Była liderka światowego rankingu największy triumf święciła w 2008 roku, gdy wygrała Roland Garros. Urodzona w Belgradzie tenisistka w swoim dorobku ma jeszcze dwa wielkoszlemowe finały (Roland Garros 2007, Australian Open 2008). Schnyder to półfinalistka Australian Open 2004 i była siódma rakieta rankingu WTA. Szwajcarka w finale w Linzu zagra po raz trzeci (2005, 2007).
Szwajcarka i Serbka zagrają ze sobą po raz ósmy (bilans 4-4). Po raz ostatni mierzyły się w ćwierćfinale tak wspaniałego dla Ivanović Roland Garros 2008. Schnyder wygrała cztery pierwsze ich spotkania w 2005 roku oddając urodzonej w Belgradzie rywalce w sumie 18 gemów. W czterech kolejnych pojedynkach górą była Ivanović, a Szwajcarka w dwóch ostatnich ich spotkaniach zdobyła w sumie siedem gemów. Jedyny trzysetowy mecz obie tenisistki rozegrały przed trzema laty w ćwierćfinale turnieju w Berlinie. Serbka zwyciężyła 7:5, 3:6, 6:4 i później sięgnęła po tytuł.
