Obaj tenisiści spotkali się po raz pierwszy od 2008 roku, w którym mierzyli się trzykrotnie. Łączny bilans ich spotkań to teraz 4-2 dla Szweda, który walczył teraz będzie o siódmy z rzędu ćwierćfinał i trzeci w karierze w hali Bercy (2004, 2009). Niespełna 26-letni Simon pod koniec września w Metz zdobył swój siódmy tytuł, a ostatnio osiągnął jeszcze ćwierćfinał w Pekinie i Montpellier oraz przed tygodniem półfinał w Walencji.
W I secie do stanu 4:4 gra toczyła się zgodnie z regułą własnego podania (Söderling obronił dwa break pointy w czwartym gemie). W końcówce Szwed podkręcił tempo, przełamał Francuza, a następnie serią potężnych serwisów zakończył tę partię. W II secie Söderling miał problemy jedynie w czwartym gemie, gdy przegrywał 15-40. Od tego momentu zdobył cztery punkty z rzędu posyłając dwa asy i dwa wygrywające serwisy. Szwed nie oddał w tej partii reprezentantowi gospodarzy ani jednego gema, a zakończenie meczu stanowiło odzwierciedlenie jego fenomenalnej dyspozycji serwisowej (dwa wygrywające i as przy meczbolu). W trwającym 64 minuty spotkaniu Söderling posłał 11 asów, a przy swoim pierwszym podaniu przegrał tylko trzy piłki. Szwed obronił cztery break pointy, a sam na przełamanie rywala zamienił cztery z pięciu okazji. Kolejnym jego rywalem będzie Szwajcar Stanislas Wawrinka.