Challenger Helsinki: Przysiężny w finale imprezy

Michał Przysiężny (ATP 78) pokonał Francuza Adriana Mannarino (ATP 98) 6:3, 6:1 w meczu półfinałowym challengera ATP odbywającego się w fińskiej stolicy - Helsinkach. Pojedynek trwał zaledwie 63 minuty.

W tym artykule dowiesz się o:

Awans do finału oznacza zdobycie 75 punktów do rankingu ATP (Polak broni 115 z zeszłego roku) oraz możliwość walki o kolejne 50 punktów. Rywalem broniącego tytułu Polaka w niedzielnym finale imprezy będzie reprezentant Litwy Richard Berankis (ATP 119), przeciw któremu skreczował w ubiegłym tygodniu w Bratysławie.

W premierowej odsłonie zawodnicy (w szczególności Przysiężny) wykazali się dużą skutecznością wygranych piłek przy pierwszym podaniu (87 proc. Polak przy 71 proc. Francuza w całym 1 secie) Obaj tenisiści pewnie rozpoczęli spotkanie od wygrania do zera swoich gemów serwisowych (1:1). Jako pierwszy szansę przełamania serwisu rywala miał reprezentant Polski, który wykorzystał drugiego break pointa i wyszedł na prowadzenie 4:2.

Drobne problemy z koncentracją u 26-letniego głogowianina skutkowały okazją dla Francuza na zniwelowanie przewagi już w kolejnym gemie, ale Polak asem serwisowym obronił break pointa i zwiększył przewagę w secie (5:2). W Ósmym gemie Przysiężny miał już piłkę setową, ale Mannarino zdołał wygrać tego gema. Kolejny gem rozstrzygnął losy tej partii, kiedy to Przysiężny posłał na drugą stronę siatki swojego ósmego w secie asa serwisowego (przy jednym rywala) wykorzystując trzecią piłkę setową.

Niepowodzenie z premierowej odsłony meczu wyraźnie zdekoncentrowało Francuza już w pierwszym gemie drugiego seta. Mannarino prowadził w nim już 30-0, ale trzy kolejne piłki wygrał Przysiężny uzyskując kolejną szansę na przełamanie serwisu rywala. O ile rywal obronił pierwszego break pointa to przy drugiej okazji skuteczny już był Polak, który objął prowadzenie 1:0. Zawodnik z kraju nad Wisłą pewnie wygrywał swoje kolejne podania, wychodząc na 3:1.

Decydujący dla losów spotkania okazał się piąty gem, w którym francuski tenisista pozwolił rywalowi na uzyskanie trzech break pointów przy stanie 0-40, a popełniony następnie podwójny błąd serwisowy dał Przysiężnemu podwójne przełamanie (4:1). Reprezentant Polski pewnie wygrał swój serwis (5:1), a w kolejnej odsłonie uzyskał przy stanie 30-40 pierwszą piłkę meczową, która wykorzystał kończąc tym samym to spotkanie.

W całym meczu Przysiężny posłał na drugą stronę siatki 10 asów serwisowych przy 3 rywala oraz zdobył 29 punktów na 33 przy pierwszym podaniu (88 proc.) przy 14 punktach na 26 (54 proc.) uzyskanych przez Francuza.

IPP Open, Helsinki (Finlandia)

ATP Challenger Tour, kort twardy (Greenset) w hali, pula nagród 106,5 tys. euro

sobota, 27 listopada

półfinał gry pojedynczej:

Michał Przysiężny (Polska, 2) - Adrian Mannarino (Francja, 6) 6:3, 6:1

Źródło artykułu: