AO: Piąty wielkoszlemowy ćwierćfinał Matkowskiego i Fyrstenberga

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski potrzebowali trzech setów aby znaleźć się w ćwierćfinale wielkoszlemowego Australian Open. Polski debel pokonał (6:1, 4:6, 6:4 w 1h37') reprezentantów gospodarzy Colina Ebelthite’a i Adama Feeneya.

To piąty wspólny ćwierćfinał w Wielkim Szlemie Polaków, którzy w Melbourne zagrają o półfinał po raz trzeci. Fyrstenberg i Matkowski tylko raz dotychczas znaleźli się w najlepszej czwórce imprezy wielkoszlemowej i dokonali tego właśnie pięć lat temu w Melbourne.

Rywalem Polaków w walce o półfinał będzie rozstawiony z numerem drugim duet Maks Mirnyj (Białoruś) i Daniel Nestor (Kanada).

I SET Fyrstenberg i Matkowski zaprezentowali podstawowe elementy tenisowego rzemiosła - mocny serwis i solidny return. Już w drugim gemie premierowej odsłony uzyskali breaka, kiedy to świetnym lobem i returnem przy podaniu Ebelthite’a popisał się Matkowski. Chwilę później znakomitą umiejętność odbioru serwisu pokazał też Fyrstenberg i polski debel pewnie prowadził 4:0. Drobne problemy pojawiły się jedynie w piątym gemie przy podaniu Matkowskiego (15-30), ale szczecinianin asem serwisowym zlikwidował zagrożenie utraty podania.

II SET Debel z Australii zdecydowanie poprawił swoją grę, stając się równorzędnym przeciwnikiem w walce przy siatce. Sukces z premierowej odsłony zdekoncentrował Polaków, którzy w piątym gemie nie wykorzystali kilku break pointów (Matkowski nie trafił prostego smecza). Sytuacja ta zemściła się w 10. gemie, kiedy to rywale świetnym returnem wypracowali sobie przy podaniu Fyrstenberga trzy piłki setowe. Wykorzystali drugą z nich, gdy Feeney popisał się wspaniałym zagraniem po linii.

III SET Polacy na porażkę z drugiej odsłony zareagowali agresywniejszą grą już w pierwszym gemie, kiedy to przy serwisie Ebelthite’a znakomitym returnem popisał się Fyrstenberg, a kolejny błąd własny zawodnika z antypodów dał reprezentantom Polski cenne przełamanie. Biało-czerwoni powiększyli przewagę o kolejnego breaka w trzecim gemie, kiedy Feeney wyrzucił piłkę na aut. Australijczycy walczyli jednak do końca i podwójny błąd serwisowy Matkowskiego umożliwił im zmniejszenie straty na 2:4. Polacy utrzymali jednak swoje kolejne dwa podania, kończąc to spotkanie wygraną akcją przy siatce.

CZYTAJ: Radwańska nie poszła za ciosem w deblu

W ćwierćfinale debla jest także Łukasz Kubot w duecie z Austriakiem Marachem.

Australian Open, Melbourne (Australia)

Wielki Szlem, kort twardy (Plexicushion), pula nagród 24,2 mln $

poniedziałek, 24 stycznia

GRA PODWÓJNA

III runda (1/8 finału) mężczyzn:

Mariusz Fyrstenberg (Polska, 5) / Marcin Matkowski (Polska, 5) - Colin Ebelthite (Australia, WC) / Adam Feeney (Australia, WC) 6:1, 4:6, 6:4

Źródło artykułu: