Murray kontynuuje swoją walkę o premierowy tytuł turnieju Wielkiego Szlema, pewnie wygrywając w trzech setach czwarte spotkanie z rzędu. Szkot zdominował Melzera w spotkaniu na Rod Laver Arena, który zanotował najwyższą porażkę w bezpośredniej rywalizacji z 23-letnim reprezentantem Wielkiej Brytanii. Austriak, ubiegłoroczny półfinalista Roland Garros, wciąż nie może doczekać się triumfu nad bardziej utytułowanym rywalem (bilans: 5-0 dla tenisisty z Dunblane). Rywalem Murraya w meczu o półfinał będzie sensacyjny pogromca Robina Söderlinga (ATP 4) - Ukrainiec Aleksandr Dołgopołow (ATP 46).
CZYTAJ: Nadal uzupełnił stawkę ćwierćfinalistów
Murray, ubiegłoroczny finalista turnieju w Melbourne, wygrał 90 ze 142 rozegranych punktów w całym spotkaniu. Szkot popełnił zaledwie 10 błędów własnych przy 27 rywala oraz zanotował 30 kończących uderzeń (o 9 więcej niż Austriak). Tenisista z Dunblane świetnie serwował, notując 83 proc. skuteczności przy swoim pierwszym podaniu i posyłając na drugą stronę kortu 13 asów serwisowych. Melzer, który w żadnym z rozegranych setów nie uzyskał prowadzenia, oddał Murrayowi aż 68 proc. piłek przy swoim drugim podaniu.
Ferrer w czterech setach (4:6, 6:2, 6:3, 6:4 w 2h36’) zakończył fantastyczną przygodę Kanadyjczyka Miloša Raonicia (ATP 152), który w drodze do 1/8 finału pokonał Rosjanina Michaiła Jużnego (ATP 10). Hiszpan spisuje się w Melbourne znakomicie i poniedziałkowym zwycięstwem wyrównał osiągnięcie sprzed trzech lat. W walce o drugi półfinał wielkoszlemowy może być Ferrerowi jednak bardzo ciężko, bowiem kolejnym rywalem tenisisty z Walencji zostanie jego rodak Rafael Nadal.
W spotkaniu z potężnie serwującym Raoniciem, kluczem do sukcesu Ferrera był świetnie funkcjonujący return i Hiszpanowi udało się wygrać 40 proc. piłek przy podaniu rywala. Kanadyjczyk sporo ryzykował i starając się skracać wymiany popełnił aż 68 błędów niewymuszonych (przy zaledwie 10 tenisisty z Walencji). Pochodzący z Czarnogóry tenisista posłał na drugą stronę kortu 15 asów serwisowych i zanotował aż 57 kończących uderzeń (o 34 więcej niż zawodnik hiszpański). Ferrer pięciokrotnie przełamał serwis Raonicia, pokazując w spotkaniu z tak ofensywnym zawodnikiem, że doświadczenie też jest ważnym elementem w turnieju wielkoszlemowym.