AO: Nadal uzupełnił stawkę ćwierćfinalistów

Lider światowego rankingu Hiszpan Rafael Nadal pewnie pokonał (6:2, 6:4, 6:3 w 2h31') Chorwata Marina Čilicia (ATP 15) w ostatnim spotkaniu IV rundy singla panów wielkoszlemowego Australian Open.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński

Nadal, który triumfował w Melbourne w 2009 roku, powtórzył swoje osiągnięcie z ubiegłorocznej edycji turnieju, pewnie kwalifikując się do swojego piątego z rzędu ćwierćfinału na antypodach. Hiszpan, który nie stracił jeszcze seta w całej imprezie, pragnie wygrać w Australii swoje 10. trofeum wielkoszlemowe. O swój trzeci półfinał w Melbourne rewelacyjny tenisista z Majorki zmierzy się z rodakiem - Davidem Ferrerem (ATP 7).

Čilić, który udział w ubiegłorocznym Australian Open zakończył na półfinale, czwarty raz z rzędu osiągnął IV rundę turnieju. 22-letni Chorwat dotychczas legitymował się jednym zwycięstwem w rywalizacji z utytułowanym Hiszpanem, osiągniętym w półfinałowym spotkaniu w Pekinie w 2009 roku (oddał tenisiście z Majorki zaledwie 4 gemy). W poniedziałek Nadal zrewanżował się za tamtą porażkę, wyrównując bilans spotkań na 1-1.



Čilić w pojedynku z obecnym liderem światowego rankingu starał się wykorzystać możliwości swojego pierwszego podania. Nadal nie tylko świetnie returnował, ale przede wszystkim wygrywał większość wymian przy drugim serwisie Chorwata (67 proc.). Sporo ryzykujący reprezentant Chorwacji popełnił aż 48 błędów niewymuszonych przy 21 Hiszpana oraz zanotował 32 wygrywające uderzenia (o 6 więcej niż przeciwnik). Tenisista z Majorki imponował przy swoim pierwszym podaniu, zdobywając 79 proc. wszystkich piłek oraz skutecznie uniemożliwił wykorzystanie przez rywala dwóch wypracowanych break pointów.

Nadal rozpoczął spotkanie od przełamania w pierwszym gemie, kiedy to Čilić posłał po siatce piłkę na aut z forhendu. Fenomenalny Hiszpan powiększył przewagę w piątym gemie i, w pełni kontrolując przebieg premierowej odsłony, zakończył ją serwisem w ósmym gemie. Tenisista z Majorki zanotował jedynego breaka w drugiej partii, kiedy to Chorwat posłał piłkę na aut z forhendu w siódmym gemie. W trzecim secie obraz gry nie uległ zmianie i Čilić od stanu 3:3 oddał utytułowanemu przeciwnikowi trzy gemy, kończąc mecz podwójnym błędem serwisowym w dziewiątym gemie.

Wyniki i program rywalizacji mężczyzn

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×