Llodra, triumfator turnieju sprzed trzech lat, pokonał starającego się powrócić do swojej wielkiej formy Dawidienkę. Obaj spotkali się także w Rotterdamie w 2008 roku, kiedy to w meczu II rundy górą był grający serwis i wolej reprezentanta Francji. 30-letni zawodnik wyrównał na 4-4 bilans bezpośrednich spotkań z Rosjaninem, wygrywając trzy ostatnie pojedynki z tenisistą z Wołgogradu. Leworęczny gracz o ćwierćfinał imprezy zmierzy się ze zwycięzcą spotkania pomiędzy Jo-Wilfriedem Tsongą (ATP 18) i rewelacyjnym Bułgarem Grigorem Dimitrovem (ATP 86).
Llodra lepiej zaprezentował się w poniedziałkowym spotkaniu, posyłając na drugą stronę kortu 12 asów serwisowych i zgarniając 82 proc. wszystkich piłek przy swoim premierowym podaniu. Francuz jedyne przełamanie w całym pojedynku zanotował już na początku, natomiast Dawidienko nie wykorzystał żadnego z dwóch uzyskanych break pointów. W decydującym o losach drugiej odsłony tie breaku Rosjanin zdołał powrócić ze stanu 1-4, ale ostatecznie to Llodra okazał się lepszy.
Rozstawiony z numerem piątym Melzer odprawił 6:4, 6:4 występującego z dziką kartą holenderskiego tenisistę Jesse Hutę Galunga (ATP 112). Pochodzący z miejscowości Haarlem 25-letni zawodnik tylko raz na początku drugiej odsłony zdołał przełamać serwis rywala. Leworęczny Austriak, który przegrał rywalizację na asy serwisowe w stosunku 6-11, wykorzystał trzy z sześciu break pointów. 29-letni Melzer o ćwierćfinał turnieju zagra z Marinem Čiliciem (ATP 28).
Čilić, który w ubiegłym tygodniu nie obronił zdobytego przed rokiem w Zagrzebiu tytułu, pewnie zwyciężył 6:2, 6:4 niemieckiego kwalifikanta Mischę Zvereva (ATP 81). 22-letni tenisista zrewanżował się Niemcowi za porażkę sprzed pięciu lat, zanotowaną jeszcze w imprezie rangi ITF Futures w chorwackiej stolicy. Reprezentant Chorwacji nie pozwolił rywalowi na uzyskanie choćby jednego break pointa, oddając Zverevowi zaledwie dziewięć piłek przy swoim pierwszym podaniu.
Ósme zwycięstwo w sezonie zanotował Troicki, który pokonał 6:2, 7:6(1) Holendra Thomasa Schoorela (ATP 157). Tenisista z Amsterdamu, który w ubiegłym sezonie gościł także w Polsce podczas bytomskiego challengera, dwukrotnie stracił serwis w premierowej odsłonie. Serb serwował rewelacyjnie, posyłając 13 asów i zgarniając aż 94 proc. wszystkich piłek przy swoim podaniu. W II rundzie może być mu jednak trochę trudniej, bowiem zagra ze zwycięzcą spotkania pomiędzy Hiszpanem Davidem Ferrerem (ATP 6) i Finem Jarkko Nieminenem (ATP 43).
Do 1/8 finału awansował także Dmitrij Tursunov (ATP 151), rozprawiając się 6:4, 7:5 z Kazachem Andriejem Gołubiewem (ATP 41). 28-letni moskwianin coraz bardziej przybliża się do Top 100 rankingu ATP, skąd wypadł na skutek poważnej kontuzji lewej kostki.
