Klejbanowa w meczu ze Zwonariową posłała sześć asów nie popełniając żadnego podwójnego błędu oraz zgarnęła 65 proc. punktów przy własnym podaniu (jej wyżej notowanej rodaczce serwis przyniósł tylko 46 proc. punktów). Zwonariowa posłała jednego asa i zrobiła dwa podwójne. Klejbanowa wyrównała stan bezpośrednich spotkań z finalistką Wimbledonu i US Open 2010 na 2-2. O półfinał 21-latka z Moskwy zagra z Flavią Pennettą (WTA 18), która pokonała finalistkę imprezy z ubiegłego sezonu Wiktorię Azarenkę (WTA 9) 6:3, 6:7(2), 6:4.
- To z pewnością nie był mój dzień. Prawdopodobnie to jeden z najgorszych moich meczów od jakiegoś czasu - powiedziała Zwonariowa. - Alisa to ciężka przeciwniczka, więc jeśli nie pozostajesz na wysokim poziomie to trudno jest wygrać. Muszę to przeanalizować, aby wiedzieć co mogę zrobić lepiej w następnym tygodniu.
- Wcześniej pokonałam Wierę raz, więc kiedy dzisiaj wychodziłam na kort wierzyłam, że wygram i jestem lepsza - powiedziała Klejbanowa. - Myślę, że największą dla mnie zaletą jest to, że korty tutaj są szybkie, więc moja gra tutaj dobrze funkcjonuje.
Jeden wygrany mecz dzieli Karolinę Woźniacką od powrotu na fotel liderki rankingu WTA. W czwartek Dunka rozbiła Ayumi Moritę zgarniając 71 proc. punktów przy swoim podaniu, broniąc dwóch break pointów i wykorzystując pięć z dziewięciu okazji na przełamanie serwisu rywalki.
- Wiedziałam jak Ayumi zamierza dzisiaj zagrać. Ona miała dobry tydzień, więc jestem naprawdę zadowolona z dzisiejszego zwycięstwa - powiedziała Woźniacka, która o półfinał zagra z Shahar Pe'er (oczywiście nie na korcie centralnym). Izraelka, która w zeszłym roku pokonała tutaj Dunkę w drodze do półfinału, w III rundzie zwyciężyła Belgijkę Yaninę Wickmayer 3:6, 6:4, 6:1. 23-latka z Maccabim w 2009 roku nie otrzymała wizy i nie mogła zagrać w Dubaju (kraje arabskie nie utrzymują stosunków dyplomatycznych z Izraelem). W zeszłym roku ukarani przez władze WTA organizatorzy umożliwili Peer grę w Dubaju, ale nie wpuścili jej na kort centralny, a ona zagrała im na nosie dochodząc aż do półfinału i przegrywając dopiero z późniejszą triumfatorką Venus Williams.
- Przeciwko Shahar muszę pozostać pozytywnie nastawiona i próbować grać tak jak robiłam to dzisiaj. Jeżeli zagram dobrze ranking nadejdzie dla mnie automatycznie, jestem skupiona na tym co będzie jutro, by zagrać swój najlepszy tenis. To wszystko co mogę zrobić - stwierdziła Woźniacka.
W ćwierćfinale zmierzą się Samantha Stosur (WTA 5) i Jelena Janković (WTA 8). Australijka pokonała Patty Schnyder (WTA 44) 6:3, 6:4, a Serbka zwyciężyła bardzo niedokładną 16. w rankingu Kaię Kanepi (popełniła 66 niewymuszonych błędów) 2:6, 6:3, 7:5 w decydującym secie odrabiając straty od 3:5. Dla Janković to drugie zwycięstwo w piątym spotkaniu z Estonką. Mieszkająca w Dubaju 25-letnia Serbka to finalistka tej imprezy z 2005 roku oraz półfinalistka z 2007 i 2008 roku.