Woźniacka wygrała ósmy mecz z rzędu. Przed tygodniem w Dubaju zdobyła ona pierwszy w sezonie i 13. w karierze tytuł w finale pokonując Swietłanę Kuzniecową. Zwycięstwo nad Bartoli przyszło Dunce nadspodziewanie łatwo. Francuzka wygrała ich dwa ostatnie spotkania bez straty seta (Stuttgart 2009, Cincinnati 2010), a do tego w Dausze w świetnym stylu odprawiła Shahar Pe'er i Shuai Peng. W ciągu 66 minut Woźniacka wykorzystała sześć z ośmiu break pointów oraz zgarnęła 59 z 94 rozegranych piłek.
- Jeśli zagrałaś dobrze i miałaś trzy zacięte sety to jest wielkie uczucie po zwycięstwie. Ale wygrać w taki sposób jak ten to także coś niesamowitego - powiedziała Woźniacka. - To oznacza, że zagrałam na wysokim poziomie. Dobrze uderzałam piłkę. Naprawdę jestem zadowolona ze swojego występu.
- Karolina jest nr 1 i spodziewasz się tego rodzaju występu - powiedziała Bartoli. - Musisz naprawdę ciężko pracować na każdy punkt. I nawet gdy naprawdę ciężko pracujesz ona może się postarać o wielkie minięcie. Ona była za dobra, a ja zrobiłam więcej błędów niż zwykle. Ona swoją obroną wywierała tak dużą presję. Francuzka osiągnęła drugi półfinał w sezonie (w Brisbane przegrała z Andreą Petković), ale Woźniacka szybko pozbawiła ją nadziei na pierwszy finał od listopada 2009 roku (Bali).
Zwonariowa prowadząc z Janković 6:1 i 2:2 przegrała cztery gemy z rzędu, a w III secie przy 4:4 i 0-40 obroniła trzy break pointy i zdobywając dziewięć z ostatnich 11 punktów po jednej godzinie i 56 minutach sięgnęła po piąte z rzędu zwycięstwo nad Serbką, a w sumie ósme w ich 14. spotkaniu. W całym meczu Rosjanka zaserwowała dziewięć asów oraz odparła siedem z 10 break pointów, a sama wykorzystała wszystkie pięć okazji jakie miała na przełamanie serwisu byłej liderki rankingu WTA. Dla Janković był to drugi półfinał z rzędu, w Dubaju przegrała z Woźniacką.
Woźniacka wygrała cztery z dotychczasowych siedmiu spotkań ze Zwonariową. Zawodniczki te aż pięć razy spotkały się w 2010 roku i trzy z tych meczów wygrała Dunka. Po raz trzeci spotkają się w meczu o tytuł. Przed rokiem Woźniacka wygrała w Montrealu (6:3, 6:2) i Pekinie (6:3, 3:6, 6:3). Bilans dotychczasowych finałów Zwonariowej to 10-16. Ostatni tytuł Rosjanka zdobyła w lutym 2010 roku w Pattai po zwycięstwie nad Tamarine Tanasugarn. Do końca sezonu 2010 tenisistka z Moskwy przegrała pięć kolejnych finałów w Charleston, Wimbledonie, Montrealu, US Open i Pekinie. W Dausze zagra w finale po raz drugi z rzędu. W 2008 roku, gdy impreza ta była rozgrywana po raz ostatni, przegrała z Marią Szarapową. Na zakończenie sezonu 2008 wystąpiła również w wielkim finale rozgrywanych po raz pierwszy w Dausze Mistrzostw WTA i uległa Venus Williams. Woźniacka przed rokiem zagrała tutaj w finale kończącej sezon imprezy przegrywając z Kim Clijsters. Bilans finałów Dunki to 13-6.