20-letnia Woźniacka, triumfatorka tegorocznych zawodów w Indian Wells, potrzebowała zaledwie 56 minut, aby pokonać w środę 6:1, 6:1 Amerykankę Irinę Falconi (WTA 128). Liderka światowego rankingu nie pozwoliła swojej rówieśniczce na wypracowanie choćby jednego break pointa, oddając tenisistce z USA przy swoim podaniu zaledwie 11 piłek. Dunka polskiego pochodzenia wygrała 22. spotkanie w obecnym sezonie i o ćwierćfinał zagra w czwartek z Barborą Záhlavovą Strýcovą (WTA 48). 25-letnia Czeszka pokonała w II rundzie Australijkę Anastazję Rodionową (WTA 74).
Problemów z awansem do 1/8 finału nie miała również broniąca tytułu Stosur. Rozstawiona z numerem drugim Australijka pokonała 6:1, 6:2 Austriaczkę Patricię Mayr (WTA 108). Tenisistka z antypodów w przeciągu 57 minut gry posłała osiem asów i straciła tylko 12 punktów przy swoim serwisie. Mayr nie wypracowała ani jednej okazji na przełamanie. Rywalką 27-letniej Stosur w pojedynku o ćwierćfinał będzie Rosjanka Jelena Wiesnina (WTA 56), która ograła rozstawioną z numerem 14. Amerykankę Bethanie Mattek-Sands (WTA 41).
Pewne zwycięstwo odniosła również w rozstawiona z numerem trzecim Janković. 26-letnia Serbka po raz trzeci z rzędu pokonała Austriaczkę Tamirę Paszek (WTA 93), z którą przed trzema laty stoczyła niezwykle zacięty pojedynek w I rundzie wielkoszlemowego Australian Open (wygrała III seta 12:10). Rezydująca w Dubaju tenisistka straciła co prawda w środę dwukrotnie serwis na rzecz młodszej o sześć lat rywalki, ale zwyciężyła ostatecznie 6:2, 6:3. Janković w III rundzie zagra z reprezentantką RPA Chanelle Scheepers (WTA 80).
Swoje środowe spotkania pewnie wygrały także Nadieżda Pietrowa (WTA 22) oraz Daniela Hantuchová (WTA 33). Rozstawiona z numerem siódmym Rosjanka oddała zaledwie dwa gemy Rumunce Edinie Gallovits (WTA 105), zwyciężając 26-letnią przeciwniczkę po raz drugi w karierze. Z kolei 27-letnia Hantuchová rozbiła 6:0, 6:1 Jewgieniję Rodinę (WTA 76). Rozstawiona z numerem 10. Słowaczka obroniła oba wypracowane przez Rosjankę break pointy, a przy swoim podaniu straciła zaledwie 9 z 39 rozegranych punktów.
O sporą niespodziankę postarała się Gruzinka Anna Tatiszwili (WTA 115), która wyeliminowała (5:7, 7:5, 6:3 w 2h57') rozstawioną z numerem dziewiątym Kirilenko. Pochodząca z Tbilisi tenisistka wypracowała w środowym pojedynku z Rosjanką łącznie 18 break pointów. 21-letnia zawodniczka ósmym przełamaniem zakończyła ten trwający blisko trzy godziny pojedynek i o ćwierćfinał zagra w czwartek z rozstawioną z numerem szóstym Belgijką Yaniną Wickmayer (WTA 23).