Bilans meczów Ivanović z Pietrową to teraz 6-4 dla serbskiej triumfatorki Roland Garrros 2008. Po raz drugi spotkały się w Rzymie. Przed rokiem urodzona w Belgradzie 23-latka pokonała Rosjankę w drodze do półfinału 6:2, 7:5. Obie tenisistki zanotowały wtedy swoje najlepsze wyniki w Foro Italico.
Martínez po oddaniu pierwszego seta bez walki (zdobyła zaledwie 11 punktów) w dwóch kolejnych partiach postawiła Makarowej opór, ale była za słaba by przebrnąć pierwszą przeszkodą. W II secie Hiszpanka prowadząc 3:0 pozwoliła Rosjance wyrównać na 3:3, ale była górą w nerwowej końcówce. W decydującym secie Makarowa obroniła siedem z ośmiu break pointów, a sama dwukrotnie odebrała podanie rywalce. Serwując na mecz przy stanie 5:4 22-latka z Moskwy od 0-40 zdobyła pięć punktów i w II rundzie zagra z rodaczką Marią Szarapową. 28-letnia Martinez w zeszłym roku w Rzymie pokonała m.in. Francescę Schiavone, Karolinę Woźniacką i w finale Jeleną Janković odnosząc największy sukces w karierze.
Christina McHale (WTA 92) pokonała Shuai Peng (WTA 31) 6:3, 2:6, 7:6(7). W decydującym secie Chinka po przełamaniu na sucho niespełna 19-letniej Amerykanki w 11. gemie serwując na mecz prowadziła 30-0. Kolejne cztery piłki padły łupem McHale, która w tie breaku przy 6-4 nie wykorzystała dwóch piłek meczowych. Peng obroniła także trzeciego meczbola, a następnie przy 7-7 wpakowała prostego woleja w siatkę. Za czwartą piłką meczową McHale dopięła swego i w II rundzie zagra ze Schiavone. Amerykanka, która 11 maja będzie obchodzić 19. urodziny, odniosła drugie zwycięstwo nad Peng (w 2010 roku w Tokio w kwalifikacjach 6:3, 6:2). 25-letnia Chinka, która sezon rozpoczynała będąc na 72. miejscu w rankingu, w sześciu turniejach doszła co najmniej do ćwierćfinału. Na otwarcie sezonu na mączce doszła do półfinału w Charleston, ale Rzym to drugi z rzędu turniej, z którego odpadła w I rundzie (w Madrycie w dwóch zaciętych setach przegrała ze Schiavone). Dla tenisistki z Tian Jin był to piąty start w Rzymie i ciągle pozostaje z jednym wygranym meczem. McHale na otwarcie sezonu na mączce osiągnęła ćwierćfinał w Charleston eliminując Alisę Klejbanową i Hantuchovą, a wcześniej w marcu pokazała się na twardych kortach w Indian Wells, gdzie w drodze do III rundy odprawiła Kuzniecową.
Z turniejem pożegnała się właśnie Kuzniecowa (WTA 13), która przegrała z Arn (WTA 48) 6:3, 6:7(4), 6:7(9) nie wykorzystując czterech piłek meczowych (dwóch przy 6:5 w III secie i dwóch w decydującym tie breaku przy 7-6 i 8-7). Mecz trwał trzy godziny i 23 minuty, obie zawodniczki zdobyły po 132 punkty. Dla Węgierki, która zamknęła spotkanie za piątym meczbolem, to drugie w karierze zwycięstwo nad zawodniczką z Top 20 i pierwsze nad tenisistką z Top 15, w styczniu pokonała ówczesną 18. rakietę świata Szarapową w drodze po tytuł w Auckland. Triumfatorka Roland Garros 2009 Kuzniecowa to finalistka turnieju w Rzymie z 2007 i 2009 roku. Rosjanka także przed tygodniem w Madrycie odpadła w I rundzie przegrywając z Dominiką Cibulkovą.
Polona Hercog (WTA 69) pokonała dwukrotną triumfatorkę z Warszawy Alexandrę Dulgheru (WTA 29) 6:1, 7:5 w II secie wracając ze stanu 2:5. Niespełna 22-letnia Rumunka po dobrych występach w Miami i Marbelli (ćwierćfinał) wróciła do swojego położenia z początku sezonu, gdy w sześciu turniejach wygrała w sumie jeden mecz. Tenisistka z Bukaresztu w Stuttgarcie, Barcelonie, Madrycie i Rzymie odniosła w sumie jedno zwycięstwo. 20-letnia Hercog w tym sezonie również dwukrotnie zaprezentowała się z dobrej strony (Monterrey - półfinał, Barcelona - ćwierćfinał).
Była tenisistka Top 20 Anabel Medina (WTA 42) pokonała byłą zawodniczkę Top 10 Patty Schnyder (WTA 43) 6:3, 6:2 poprawiając stan ich bezpośrednich pojedynków na 2-4. Hiszpanka, która na przełomie sezonów z 10 kolejnych turniejów odpadła w I rundzie, podniosła się z kolan w Acapulco dochodząc do półfinału. W Indian Wells 28-latka z Walencji urwała seta Szarapowej, a w Miami doszła do 1/8 finału. W Estoril Medina zdobyła swój 10. tytuł (wszystkie na kortach ziemnych) i spośród czynnych zawodniczek wygrała najwięcej turniejów na ceglanej mączce (Venus Williams wywalczyła dziewięć trofeów). Hiszpanka to ćwierćfinalistka turnieju w Rzymie z 2007 roku, 32-letnia Schnyder grała tutaj w finale (2005) i dwukrotnie w półfinale (1997, 2007). Dla Szwajcarki był to 15. występ w Foro Italico i dopiero po raz trzeci odpadła w I rundzie (1998, 2000).
Hantuchová (WTA 33) pokonała półfinalistkę Wimbledonu 2010 Cwetanę Pironkową (WTA 36) 6:4, 6:2 wykorzystując cztery z pięciu break pointów i zdobywając 24 z 33 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Słowaczka, która na początku lutego w Pattai zdobyła swój pierwszy od czterech lat tytuł, w 2007 roku osiągnęła w Rzymie półfinał.
Wiesnina pokonała Tamirę Paszek (WTA 88) 6:4, 6:4 broniąc osiem z 10 break pointów. Rosjanka na rozpoczęcie sezonu na kortach ziemnych osiągnęła w Charleston finał. Viesnina i Radwańska zagrają ze sobą po raz pierwszy.