29-letni Lorenzi ucieszył zebraną na korcie centralnym publiczność, kiedy to 21 niewymuszony błąd Nadala dał Włochowi triumf w premierowej odsłonie. Reprezentant gospodarzy aż do stanu 4:4 w drugiej partii toczył wyrównany bój z utytułowanym Hiszpanem, ale później na swojej królewskiej mączce rządził już tylko pięciokrotny zwycięzca rzymskich zawodów. Lorenzi, który powtórzył sukces z ubiegłorocznej edycji włoskiej imprezy, odprawił w I rundzie półfinalistę z Madrytu Thomaza Bellucciego.
Swoje pierwsze w karierze zwycięstwo nad Samem Querreyem (ATP 25) odniósł w środę rozstawiony z numerem dziewiątym Almagro. Hiszpan dwukrotnie musiał uznać wyższość Amerykanina na kortach twardych, ale na swojej ulubionej mączce był już zdecydowanie lepszy. Reprezentant USA posłał na drugą stronę kortu pięć asów, ale czterokrotnie stracił własny serwis. Almagro zgarnął 59 proc. punktów przy drugim podaniu Querreya i w czwartek zmierzy się z rozstawionym z numerem piątym Szwedem Robinem Söderlingiem (ATP 5).
Prawdziwym katem reprezentantów gospodarzy jest w Rzymie rozstawiony z numerem 14. Wawrinka. 26-letni Szwajcar odprawił we wtorek Fabio Fogniniego (ATP 48), w środę pokonał 6:1, 3:6, 6:2 jego rodaka, Filippo Volandriego (ATP 79). 29-latek z Livorno, który we włoskiej stolicy był w stanie ograć przed czterema laty samego Rogera Federera, zgarnął zaledwie 39 proc. wszystkich punktów przy swoim drugim podaniu i siedmiokrotnie stracił serwis. Wawrinka o ćwierćfinał zagra w czwartek z niepokonanym w tym roku Serbem Novakiem Đokoviciem.
Do III rundy pewnie awansował 31-letni Argentyńczyk Juan Ignacio Chela (ATP 42). Pochodzący z Buenos Aires tenisista zwyciężył 6:4, 6:2 Gillesa Simona (ATP 42), powtarzając sukces nad francuskim zawodnikiem sprzed czterech lat. Reprezentant Argentyny w przeciągu godziny i 32 minut czterokrotnie przełamał serwis młodszego o pięć lat rywala i w spotkaniu o ćwierćfinał zmierzy się albo z rozstawionym z numerem ósmym Austriakiem Jürgenem Melzerem (ATP 8), albo z Niemcem Florianem Mayerem (ATP 28).