WTA Rzym: Największy triumf Szarapowej na kortach ziemnych

Maria Szarapowa (WTA 8) pokonała Samanthę Stosur (WTA 7) 6:2, 6:4 i wygrała turniej Internazionali BNL d'Italia na kortach ziemnych w Rzymie.

Rosjanka odniosła nad Australijką ósme zwycięstwo (po raz pierwszy spotkały się na korcie ziemnym) i zdobyła swój 23. tytuł (bilans finałów 23-12). Dla Stosur był to 10. finał i pierwszy od Roland Garros 2010 (bilans 2-8). Tenisistka z Gold Coast, która w ubiegłym sezonie na kortach ziemnych wygrała 20 z 23 meczów, nie po raz pierwszy spaliła się psychicznie. Forhend, który jest jej najmocniejszą bronią, był kopalnią punktów dla Szarapowej. U Australijki nie funkcjonował też bekhendowy slajs i szwankował serwis (szczególnie drugie podanie). Grająca bardzo mądrze i dojrzale była liderka rankingu (nie zawsze z pełną mocną, ale bardzo głęboko) wykorzystała pięć z ośmiu break pointów, zdobyła 10 z 16 punktów przy słabym drugim podaniu Stosur oraz wygrała 34 z 54 piłek przy swoim serwisie. Rozpoczęty z trzygodzinnym opóźnieniem mecz (tuż po godzinie 14:00, gdy zawodniczki wyszły na rozgrzewkę zaczął padać deszcz) trwał 84 minuty.

Dla Szarapowej był to czwarty występ na Foro Italico, w 2004 roku odpadła w III rundzie, a w 2005 i 2008 roku będąc numerem dwa na świecie dotarła do półfinału. To dla Rosjanki największy triumf na kortach ziemnych. Wcześniej tytuły na tej nawierzchni zdobyła w Amelia Island (2008) i Strasburgu (2010).

I SET Już w gemie otwarcia Szarapowa pokazała siłę swojego forhendu. Trzy kończące uderzenia dały Rosjance przełamanie, a w drugim i trzecim gemie nie straciła nawet punktu i prowadziła 3:0. Jedyny punkt w tych gemach Stosur zdobyła, gdy w pierwszym gemie Szarapowa zepsuła return. W czwartym gemie Australijka wywalczyła drugi (bekhend wzdłuż linii) i trzeci punkt, ale na nic się jej to zdało, bo od 30-30 popełniła dwa proste błędy. Tenisistka z Gold Coast utrzymała podanie zdobywając pierwszego gema, a w szóstym odrobiła stratę jednego przełamania posyłając bekhend wzdłuż linii i przy break poincie krosa forhendowego. Szarapowa nie pozwoliła Australijce wrócić do gry, w siódmym gemie przy 0-40 Stosur odparła dwa break pointy, ale przy trzecim była bezradna wobec siły forhendu Rosjanki. Serwująca na seta była liderka rankingu od 0-30 zdobyła cztery punkty korzystając z rosnącej liczby błędów rywalki i po 31 minutach była bliżej od zdobycia tytułu.

II SET Po obustronnych przełamaniach obie tenisistki łatwo utrzymały swoje podanie i po czterech gemach był remis 2:2. Dwa odwrotne krosy forhendowe dały Szarapowej przełamanie w piątym gemie. W szóstym gemie Rosjanka od 40-0 przegrała trzy piłki popełniając po drodze podwójny błąd serwisowy. Jeszcze jednym podwójnym błędem była liderka rankingu dała Stosur break pointa, ale zniwelowała go efektownym forhendem. Wygrywający serwis oraz kombinacja odwrotnego krosa i wieńczącego wymianę smecza dały jej prowadzenie 4:2. Szarapowa do końca nie oddała podania, a w 10. gemie od 15-30 zdobyła trzy punkty. Najpierw popisała się znakomitą kontrą forhendową po krosie na 15-15, by następnie wpakować forhend w siatkę. Stosur mogła uzyskać dwa break pointy, ale uderzona przez nią piłka z bekhendu zatańczyła na taśmie i nie chciała przejść na drugą stroną. Wyrzucony przez Australijkę return dał byłej liderce rankingu piłkę mistrzowską i wykorzystała ją miażdżącym forhendem.

Wyniki i program turnieju

Komentarze (0)