Mieszkająca w Lyonie 17-letnia Garcia w styczniu w Australian Open debiutowała w Wielkim Szlemie i również osiągnęła II rundę. W Paryżu Francuzka, która w kwietniu wygrała turniej ITF w amerykańskim Osprey, w I rundzie odprawiła Czeszkę Zuzanę Ondráškovą, a w II była o krok od sprawienia sensacji. Z trzykrotną triumfatorką Wielkiego Szlema Szarapową prowadziła 6:3 i 4:1, ale przegrała 11 gemów z rzędu. Mistrzyni Wimbledonu 2004 (triumfując na świętym londyńskim trawniku była w wieku Garcii), US Open 2006 i Australian Open 2008, która przed przyjazdem do Paryża wygrała turniej w Rzymie, pozostaje w grze o skompletowanie zawodowego Wielkiego Szlema. Kolejną rywalką byłej liderki rankingu będzie Yung-Jan Chan (WTA 129) z Tajwanu, która pokonała 36-letnią Jill Craybas (WTA 104) 6:1, 6:4.
I SET Garcia w gemie otwarcia obroniła break pointa potężnym forhendem wymuszającym błąd, a w drugim przełamała Szarapową, która nie wykorzystała prowadzenia 40-15. W trzecim gemie reprezentantka gospodarzy oddała podanie przy 30-30 robiąc podwójny błąd, a Rosjanka dopełniła dzieła zwycięskim forhendem. 17-letnia Francuzka zupełnie nie speszona przełamała byłą liderkę rankingu na sucho na koniec popisując się returnem forhendowym i prowadziła 3:1. W piątym gemie Garcia od 40-0 straciła trzy punkty, ale uratowała się po obronie dwóch break pointów. Reprezentantka gospodarzy poszła za ciosem i jeszcze raz znalazła sposób na podanie Szarapowej ostatni punkt zdobywając efektowną kombinacją krosa bekhendowego i forhendu wzdłuż linii. Tenisistka z Lyonu nie wykorzystała pierwszego serwisu i trzykrotna triumfatorka Wielkiego Szlema po utrzymaniu podania z 1:5 zbliżyła się na 3:5. W dziewiątym gemie Garcia od 40-0 straciła dwa punkty (przy pierwszym setbolu zrobiła podwójny błąd), by seta zakończyć sprytnym serwisem z kickiem, którym wymusiła błąd Szarapowej przy returnie.
II SET Już w pierwszym gemie będąca na fali Garcia forhendem wbiła dwa gwoździe i przełamała Szarapową na sucho. W piątym gemie nie mająca żadnych kompleksów wobec utytułowanej rywalki Francuzka zaliczyła kolejne przełamanie i prowadziła 4:1. Rosjanka rozpoczęła pogoń od częściowego zniwelowania straty forhendem wymuszającym błąd. W siódmym gemie była liderka rankingu utrzymała podanie na sucho, a w ósmym odrobiła stratę drugiego przełamania. W dziewiątym gemie Szarapowa przy 30-0 zrobiła dwa podwójne błędy, ale zdobyła dwa kolejne punkty po błędach Garcii i z 1:4 wyszła na prowadzenie 5:4. Trzykrotna triumfatorka Wielkiego Szlema poszła za ciosem i zakończyła seta przy podaniu rywalki dając Francuzce poczuć siłę swojego bekhendu i forhendu.
III SET W pierwszym gemie Szarapowa od 40-15 oddała dwa punty, ale utrzymała podanie po grze na przewagi, a następnie zaliczyła przełamanie na sucho korzystając z podwójnego błędu coraz sprowadzonej na ziemię Garcii. W czwartym gemie Rosjanka odebrała Francuzce podanie po raz drugi ostatni punkt zgarniając returnem forhendowym i po utrzymaniu podania na sucho pewnie prowadziła 5:0. Mecz Szarapowa zakończyła wygrywając 11. gema z rzędu. Przy 0-30 Garcia zrobiła podwójny błąd, by następnie obronić pierwszego meczbola znakomitym serwisem i forhendem. Przy drugiej piłce meczowej forhend tenisistki z Lyonu wyfrunął poza kort.
Petković (WTA 12), która w styczniu w Australian Open osiągnęła swój pierwszy wielkoszlemowy ćwierćfinał, pokonała Lucie Hradecką (WTA 45) 7:6(2), 6:2 odnosząc nad Czeszką czwarte zwycięstwo. Niemka w ubiegłym tygodniu wygrała turniej w Strasburgu. O 1/8 finału zagra ona z Jarmilą Gajdošovą (WTA 26), która zwyciężyła bardzo dobrze ostatnio grającą triumfatorkę z Estoril i półfinalistkę ze Strasburga Anabel Medinę (WTA 43) 7:6(4), 6:4. Finalistka Australian Open 2011 Na Li (WTA 7) pokonała Hiszpankę Silvię Soler-Espinosę (WTA 158) 6:4, 7:5 notując 34 kończące uderzenia i o wyrównanie swojego najlepszego wyniku z 2009 roku zagra z ćwierćfinalistką właśnie sprzed dwóch lat Soraną Cîrsteą (WTA 99), która w rumuńskim pojedynku zwyciężyła rozstawioną z numerem 27. Alexandrę Dulgheru 6:2, 7:5.
Kvitová (WTA 9), która w tym sezonie wygrała trzy turnieje i jeden na kortach ziemnych (Madryt), pokonała Jie Zheng (WTA 80) 6:4, 6:1. Kolejną rywalką czeskiej półfinalistki Wimbledonu 2010 i ćwierćfinalistki Australian Open 2011 będzie Vania King (WTA 115), która wygrała z Eleną Baltachą (WTA 83) 4:6, 6:1, 6:4 I seta przegrywając mimo prowadzenia 4:2.
Wiktoria Azarenka (WTA 4) w 57 minut rozbiła Pauline Parmentier (WTA 105) 6:0, 6:1 wykorzystując sześć z 13 break pointów, kończąc dziewięć z 10 piłek przy siatce o zgarniając 21 z 27 punktów przy własnym pierwszym podaniu. O 1/8 finału Białorusinka, która w tym roku wygrała dwa turnieje i jeden na mączce (Marbella, do tego finał w Madrycie), zagra z Robertą Vinci (WTA 31). Włoszka pokonała Francuzkę Irynę Bremond (WTA 139) 6:3, 6:4.