Roger Federer, 29 lat, wygrał 16 turniejów wielkoszlemowych (foto EPA)
Roland Garros 2008: szał na trybunach Chatrier, Monfils (jeszcze nie tenisista czołówki) gra o finał, ale po drugiej stronie siatki stoi Federer, który w drugim secie traci koncentrację (przełamany przy 5:5), by jednak po trzech godzinach walki dać radę nowemu ulubieńcowi paryskiej publiczności. Roland Garros 2009: tym razem spotykają się w ćwierćfinale i choć Monfils jest już w Top 10 rankingu, narzeka na kontuzję i nie udaje mu się wyrwać Federerowi nawet seta.
Szwajcar grał w finale Roland Garros nieprzerwanie w latach 2006-2009, kiedy w końcu udało mu się skompletować personalnego Wielkiego Szlema. Wyeliminowany w ubiegłym sezonie już w ćwierćfinale, Roger znów wygląda na pewnego siebie. Stwierdził nawet, że jest zaskoczoną swoją dobrą grą. "Monfils u stop Rogera" - tytułuje we wtorek pierwszą stronę "L'Équipe", faworyta upatrując oczywiście w Szwajcarze: wygrał pięć z sześciu potyczek, ulegając (mimo pięciu meczboli) Gaëlowi tylko w hali w Paryżu-Bercy w listopadzie 2010 roku.
Ostatnim Francuzem w finale Roland Garros był Henri Leconte (1988), który oglądał emocjonujące do końca spotkanie IV rundy Monfilsa z Ferrerem. Leconte do 2008 roku i wyczynu Monfilsa był ostatnim trójkolorowym w półfinale (1992).
"L'Équipe" zapowiada mecz nagłówkiem "Jeśli jest w nim moc...", nawiązując do wyczerpującego pojedynku z Ferrerem, toczonego na przestrzeni dwóch dni, a śledzonego w telewizji publicznej przez ponad 4 mln widzów (dane z niedzielnej części, do czwartego seta). Najważniejszy francuski dziennik sportowy podkreśla, że nawet jeżeli Monfils awansuje, w półfinale czeka na niego wypoczęty Novak Đoković. Tekst jest ozdobiony sympatycznym komentarzem obrazkowym: ocierający czoło Monfils ("w 1/4 w pocie") stoi obok relaksującego się na leżaku Serba ("w 1/2 na sucho").
Federer przegrywał w Wielkim Szlemie tylko z jednym Francuzem - Arnaud Clément, dwukrotnie lepszym w Australian Open (2000 i 2001). Od tego czasu Szwajcar pokonał Santoro, Tsongę, Simona, Ascione, Benneteau, Mathieu, Monfilsa, Grosjean, Gasquet, Mahut, Gicquela i zdążył już także zrewanżować się Clément.