Daniela Hantuchová, 28 lat, wygrała cztery turnieje (foto EPA)
Hantuchová, która od miesiąca znajduje się w wysokiej formie, w końcu zdołała przerwać serię porażek z Venus Williams. Amerykanka w dotychczasowych dziesięciu pojedynkach dominowała nad Słowaczką, ale tym razem role się odwróciły. Wiatr i przestój w końcówce drugiego seta nie przeszkodził Hantuchovej w odniesieniu pierwszego triumfu nad powracającą po kontuzji Venus.
CZYTAJ: Radwańska zatrzymana przez Kvitovą w ćwierćfinale
W pierwszym gemie spotkania Venus dała demonstrację swojej siły, jednak na Hantuchovej nie zrobiło to najmniejszego wrażenia. Słowaczka potrafiła dwukrotnie przełamać rywalkę, sama natomiast zażegnała wszystkie break pointy. Mimo mocnego wiatru, obie zawodniczki odnotowały więcej wygranych piłek niż błędów własnych. Słowaczka zakończyła z bilansem 12-7, natomiast Amerykanka 11-9.
Drugi set również rozpoczął się po myśli Słowaczki, która już w pierwszym gemie przełamała rywalkę. Przewagi do końca seta dowieźć nie dała rady i w ósmym gemie po raz pierwszy straciła serwis. Przewaga Amerykanki rosła z gema na gem i jeszcze przed rozgrywką tie breakową zdołała zakończyć partię. Przy stanie 6:5 szybko wypracowała trzy piłki setowe, a już przy pierwszej Hantuchová posłała skrót, który wylądował w polu serwisowym po jej stronie siatki. W statystykach drugiego seta dominowała Amerykanka. Venus popeniła o trzy błędy własne więcej (11-8), ale zanotowała również zdecydowanie więcej piłek kończących (17-9).
Mimo porażki w drugim secie Słowaczka nie złożyła broni i w decydującej partii jej bezbłędna gra przyniosła powtórkę z pierwszego seta i zwycięstwo 6:2. Hantuchová ponownie rozpoczęła od przełamania już w pierwszym gemie, jednak w czwartym straciła wypracowaną przewagę. Od tego stanu punktowała już tylko Słowaczka, która wygrała kolejne cztery gemy dwukrotnie przełamując Amerykankę. W całym secie Hantuchovej zaliczono zaledwie dwa błędy własne przy 16 po stronie Williams. Po stronie piłek kończących również przewagę miała Amerykanka, ale tylko 8-7.