Argentyńczycy zameldowali się w półfinale jako pierwsi, już w piątek (mecz w Buenos Aires został przesunięty o jeden dzień z powodu wyborów w stolicy). W sobotę trzeci punkt w starciu z Niemcami uzyskali Francuzi, którzy zakończyli zmagania w Stuttgarcie na 4:1 (Philipp Petzschner zdobył honorowy punkt wygraną 6:3, 6:4 nad Michaëlem Llodrą, potem Jo-Wilfried Tsonga pokonał 7:6[3], 7:6[5] Philippa Kohlschreibera).
W Halmstad rozstrzygnięcie padło w czwartej grze: Janko Tipsarević, zastępując kontuzjowanego oficjalnie Đokovicia (miał zagrać po raz pierwszy w singlu jako lider rankingu ATP) pokonał 6:2, 7:5, 6:3 Michaela Ryderstedta. W ostatniej grze Viktor Troicki po dwóch setach (3:6, 6:4) został ogłoszony zwycięzcą po kreczu Roberta Lindstedta.
CZYTAJ: Szaleni Hiszpanie pokonali USA dzięki Ferrerowi
Rywalami Francuzów będą Hiszpanie. W hali w Austin (Teksas) gospodarze nie zdołali wyjść od stanu 1:2.