Finalistka Wimbledonu i US Open 2010 powalczy o drugi tytuł w sezonie (Dauha) i 12. w karierze (bilans finałów 11-16). 26-latka z Moskwy przed dwoma laty przegrała z Korytcewą w Stambule. Rosjanka wykorzystała osiem z 12 break pointów i zdobyła 17 z 19 punktów przy drugim podaniu rywalki. Przy swoim pierwszym podaniu Zwonariowa przegrała tylko pięć piłek. Dla mającej w swoim dorobku dwa finały Korytcewej (Kalkuta 2007, Palermo 2008) był to pierwszy półfinał od lipca 2008 roku (Bad Gastein).
Pierwak w 2007 i 2008 roku przegrała z Woskobojewą dwa spotkania. 20-letnia Rosjanka to rewelacja ostatnich tygodni, po zaliczeniu 1/8 finału Wimbledonu i półfinału w Bad Gastein w Baku osiągnęła pierwszy w karierze finał. Dla Woskobojewej był to pierwszy półfinał (w swoim dorobku miała do tej pory trzy ćwierćfinały: Quebec 2008, Warszawa 2009, Pattaya 2011).
Po znakomitym I secie (obroniła dwa break pointy i dwa razy przełamała podanie Pierwak, przy swoim podaniu przegrała tylko cztery piłki) w drugim gemie II partii Woskobojewa od 40-0 przegrała pięć piłek i jej gra całkowicie się załamała. Po utrzymaniu własnego podania i ponownym przełamaniu reprezentantki Kazachstanu Pierwak prowadziła 4:0 i kontrolowała sytuację. W szóstym gemie serwująca, by zdobyć honorowego gema Woskobojewa przy 15-30 zrobiła podwójny błąd i 20-letnia Rosjanka zamknęła tę partię za pierwszym setbolem. W decydującym secie 20-latka z Moskwy od 2:2 zdobyła cztery gemy i zameldowała się w swoim pierwszym finale.
Zwonariowa pokonała Pierwak przed rokiem w Pattai (6:3, 6:2) w ich jedynym dotychczas spotkaniu.