Amerykańska weteranka prowadziła wyrównaną walkę do 4:4, kiedy popełniła dwa podwójne błędy serwisowe. To samo zrobiła Zwonariowa... serwując na wygranie pierwszego seta. W drugim Rosjanka przełamała Craybas przy 5:5. Jej kolejną rywalką będzie albo Polona Hercog, albo Wiera Duszewina.
CZYTAJ: Radwańskiej pierwszy krok
Do 1/8 finału awansowała też Andrea Petković. Oznaczona numerem drugim Niemka wygrała 6:3, 6:4 z Alexą Glatch i czeka na następną przeciwniczkę: będzie nią Virginie Razzano lub Marina Eraković.
Dokończono rywalizację w I rundzie. Jak burza przeszła przez nią Sabina Lisicka, półfinalistka Wimbledonu i pogromczyni Agnieszki Radwańskiej w Stanford: Niemka oddała tylko dwa gemy Grecie Arn i w jednym z ciekawszych pojedynków 1/16 finału zmierzy się w środę z Kimiko Date-Krumm, triumfatorką turnieju z 1996 roku, zwyciężczynią meczu z wracającą do gry po ślubie Giselą Dulko (7:5, 6:0)