US Open: Venus zrezygnowała z gry, McHale sprawiła Bartoli zimny prysznic

Nie doszło do oczekiwanego meczu Sabina Lisicka (WTA 18) - Venus Williams (WTA 36) w II rundzie US Open. Amerykanka wycofała się z turnieju z powodu nieokreślonej choroby.

Łukasz Iwanek
Łukasz Iwanek

Dla nękanej kontuzjami dwukrotnej triumfatorki US Open (2000, 2001) był to dopiero czwarty turniej w tym sezonie. Po Australian Open (mecz III rundy z Andreą Petković poddała po jednym gemie z powodu kontuzji prawego biodra) wróciła do gry dopiero w czerwcu w Eastbourne (w ćwierćfinale przegrała z Danielą Hantuchovą). W Wimbledonie w 1/8 finału spotkała demona z przeszłości Cwetanę Pironkową, z którą po raz drugi przegrała w All England Club (rok wcześniej w ćwierćfinale), a w sumie po raz trzeci w Wielkim Szlemie (I runda Australian Open 2006). Lisicka, która w ostatnich miesiącach zaliczyła półfinał Wimbledonu oraz zdobyła dwa tytuły (Birmingham i w ubiegłym tygodniu Dallas), w III rundzie zagra z Dominiką Cibulkovą (WTA 15) lub Iriną Falconi (WTA 79), które po wycofaniu się Venus zagrają na stadionie Arthura Ashe'a w ostatnim meczu dnia sesji dziennej.

Bartoli (WTA 9), która w ostatnich miesiącach osiągnęła półfinał Rolanda Garrosa i ćwierćfinał Wimbledonu, prowadziła z McHale (WTA 55) 5:3 w I secie, ale przegrała tę partię w tie breaku. W II secie idąca za ciosem amerykańska nastolatka objęła prowadzenie 3:0 z dwoma przełamaniami. Bartoli zbliżyła się na 2:3, ale kolejne dwa gemy padły łupem McHale, która asem zapewniła sobie awans do III rundy. 19-latka z Englewood Cliffs w ostatnich tygodniach osiągnęła III rundę w Carlsbad i Cincinnati oraz ćwierćfinał w New Haven pokonując liderkę rankingu Karolinę Woźniacką i zdobywczynię dwóch wielkoszlemowych tytułów Swietłanę Kuzniecową. Kolejną rywalką McHale będzie Maria Kirilenko (WTA 29), która pokonała Wierę Duszewinę (WTA 72) 6:1, 6:2 wyrównując stan bezpośrednich spotkań z rodaczką na 3-3.

Julia Görges (WTA 21) pokonała Laurę Pous (WTA 75) 6:3, 6:1 zapisując na swoje konto 30 kończących uderzeń i broniąc pięć z sześciu break pointów. 22-letnia Niemka zaserwowała pięć asów, a przy swoim pierwszym podaniu zgarnęła 22 z 27 punktów i zrewanżowała się Hiszpance za dwie porażki poniesione w Bad Gastein (2007 - kwalifikacje, 2011). Zawodniczka z okolic Hannoveru, która w tym sezonie dwukrotnie pokonała Woźniacką, w III rundzie zagra z Shuai Peng (WTA 14), która wygrała z półfinalistką Wimbledonu 2010 Pironkową (WTA 50) 6:2, 6:4.

Wyniki i program turnieju

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×