US Open: Sensacyjna klęska braci Bryanów

Od ponad dziesięciu lat nie zdarzyło się, by amerykańscy bliźniacy Mike i Bob Bryanowie, dziś najbardziej utytułowany debel w historii tenisa, odpadli w I rundzie turnieju wielkoszlemowego. W środę stało się to na "ich" ziemi, w Nowym Jorku.

Pogromcami liderów rankingu byli na korcie nr 17 Niemiec Frank Moser i Chorwat Ivo Karlović (6:4, 2:6, 6:2), którym nie dawano nawet cienia szansy na przejście pierwszego szczebla drabinki. Pokonali 11-krotnych mistrzów wielkoszlemowych, obrońców tytułu, zwycięzców rekordowej liczby 73 turniejów.

Trzęsienie ziemi w górnej połówce drabinki, gdzie hitem II rundy (1/16 finału) będzie starcie Philippa Petzchnera i Jürgena Melzera z Andym Ramem i Jonathanem Erlichem. W czwartek swoje pierwsze spotkanie rozegrają najwyżej teraz klasyfikowani w tej części drabinki Nenad Zimonjić i Michaël Llodra.

Tymczasem nazwiska rywali poznali polscy debliści Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg: czeka ich pojedynek z Argentyńczykiem Horacio Zeballosem i Austriakiem Julianem Knowle.

Komentarze (0)