US Open: Woźniacka szybko zniechęciła Rus do walki, hit Azarenka - Serena w III rundzie

Liderka rankingu Karolina Woźniacka pokonała Arantxę Rus (WTA 82) 6:2, 6:0 i awansowała do III rundy wielkoszlemowego US Open na kortach Flushing Meadows w Nowym Jorku. W III rundzie dojdzie do szlagierowo zapowiadającego się meczu Wiktoria Azarenka (WTA 5) - Serena Williams (WTA 27).

Liderka rankingu do Nowego Jorku przyjechała opromieniona czwartym z rzędu triumfem w New Haven. Wcześniej Dunka, która w 2009 roku na Flushing Meadows zaliczyła swój jedyny dotychczas wielkoszlemowy finał, nie miała powodów do optymizmu, w Toronto i Cincinnati nie była w stanie wygrać meczu. Rus wsławiła się wyeliminowaniem Kim Clijsters w II rundzie tegorocznego Rolanda Garrosa.

Od początku konsekwentnie bijąca piłki na słabszy forhend Woźniackiej Rus zaliczyła przełamanie w pierwszym gemie wykorzystując trzeciego break pointa za pomocą szybkiego returnu wymuszającego błąd. Holenderka szybko jednak oddała własne podanie i to na sucho popełniając dwa proste błędy. Czyhająca na błędy rywalki finalistka z 2009 roku zdołała utrzymać własne podanie po grze na przewagi (ostatni punkt ładną kombinacją bekhendu i forhendu) i prowadziła 2:1. Przełamań ciąg dalszy, w czwartym gemie serwis oddała Rus. W piątym Holenderka zamęczyła liderkę rankingu zmuszając ją do biegania od narożnika do narożnika i wymiana złożona z 28 uderzeń dała jej dwa break pointy. Przy pierwszym z nich Woźniacka zrobiła podwójny błąd. Zdecydowana większość długich wymian należała jednak do liderki rankingu, która od 3:2 zdobyła trzy kolejne gemy w siódmym broniąc break pointa.

Wyprowadzająca rywalkę z równowagi znakomitą defensywą Woźniacka w gemie otwarcia II seta wyszła obronną ręką ze stanu 0-30, a w drugim gemie przełamała Holenderkę i po ponownym utrzymaniu podania prowadziła 3:0. Zrezygnowana Rus do końca seta nie zdobyła nawet gema i po 63 minutach pożegnała się z turniejem. W całym meczu liderka rankingu zrobiła tylko 13 niewymuszonych błędów przy 32 rywalki. Dunka wykorzystała siedem z ośmiu break pointów, a przy słabym podaniu Rus zdobyła 28 z 37 punktów.

Rywalką Woźniackiej w walce o 1/8 finału będzie King (WTA 103), która rozbiła Gajdošovą (WTA 31) 6:2, 6:0 korzystając z 45 niewymuszonych błędów Australijki. 22-letnia Amerykanka, która przed rokiem wygrała na Flushing Meadows turniej deblowy, po raz drugi w grze pojedynczej dotarła w Nowym Jorku do III rundy (2009) i po raz trzeci w Wielkim Szlemie (Roland Garros 2011).

Mistrzyni imprezy z 2004 roku Swietłana Kuzniecowa (WTA 17) wygrała z Brytyjką Eleną Baltachą (WTA 58) 6:4, 6:3 i w III rundzie zmierzy się z reprezentantką Uzbekistanu Akgul Amanmuradową (WTA WTA 118), która zwyciężyła Francuzkę Pauline Parmentier (WTA 62) 6:3, 7:5. Rosjanka, która w swoim dorobku ma jeszcze jeden wielkoszlemowy tytuł (Roland Garros 2009), tegoroczne lato miała nieudane. W trzech turniejach (Toronto, Cincinnati, New Haven) wygrała w sumie dwa mecze, a po raz ostatni trzy mecze z rzędu wygrała w maju, gdy doszła do ćwierćfinału Rolanda Garrosa. 27-letnia Amanmuradowa poprawiła bilans spotkań z Parmentier na 2-3 i po raz drugi w karierze osiągnęła III rundę wielkoszlemowego turnieju (Roland Garros 2010).

Przed rokiem Azarenka w meczu II rundy z Giselą Dulko (WTA 57) zemdlała na korcie. Tym razem obyło się bez dramatów, a Białorusinka pokonała Argentynkę 6:4, 6:3 kończąc 16 z 20 piłek przy siatce i broniąc osiem z 11 break pointów, dzięki czemu wyrównała stan bezpośrednich spotkań z 26-latką z Buenos Aires na 3-3. W III rundzie urodzona w Mińsku 22-latka zmierzy się w hitowym meczu z Sereną Williams, z którą ma bilans spotkań 1-5.

Wyniki i program turnieju

Komentarze (0)