Daniilidou pokonała młodszą z krakowskich sióstr w kwietniu w Fezie 6:2, 6:7(8), 6:4 po dwóch godzinach i 58 minutach walki. W tej pamiętnej batalii krakowianka nie wykorzystała meczbola przy stanie 6:2 i 6:5 oraz prowadzenia 5-2 w tie breaku II seta. 28-letnia Greczynka w turniejowej drabince zastąpiła wówczas chorą Jelenę Dokić i wygrała swój pierwszy mecz w WTA Tour od października 2010 roku.
Daniilidou, która 19 września skończy 29 lat, w swoim dorobku ma pięć tytułów (ostatni w 2008 roku w Hobart), a w ćwierćfinale zagra po raz pierwszy od października 2010 roku (Linz). W trwającym jedną godzinę i 52 minuty spotkaniu Greczynka wykorzystała sześć z 12 break pointów i w sumie zdobyła o 10 punktów więcej od Doi (85-75).
Broniąca tytułu Ałła Kudriawcewa (WTA 64) pokonała rodaczkę Witalię Diatczenko (WTA 131) 6:1, 2:6, 6:3 serwując pięć asów i korzystając z ośmiu podwójnych błędów rywalki. 23-latka z Moskwy, która w 2008 roku doszła do 1/8 finału Wimbledonu eliminując po drodze Marię Szarapową, przed rokiem w Taszkiencie zdobyła swój pierwszy tytuł po finałowym zwycięstwie nad Jeleną Wiesniną. Pokonując Diatczenko Kudriawcewa osiągnęła ósmy ćwierćfinał w karierze (bilans 2-6). W ubiegłym sezonie zanim sięgnęła po trofeum w Taszkiencie zaliczyła finał w Kantonie (przegrała z Jarmilą Gajdosovą). Kolejną rywalką Rosjanki będzie ćwierćfinalistka Rolanda Garrosa 2009 Sorana Cîrstea (WTA 92), która po odprawieniu turniejowej dwójki Bojany Jovanovski, zwyciężyła 18-letnią kwalifikantkę Aleksandrę Krunić (WTA 232).
Rozstawiona z numerem czwartym Anastasija Sevastova (WTA 76) przegrała z Walerią Sawinicz (WTA 133) 5:7, 6:3, 3:6. 20-letnia Rosjanka, która pokonała Łotyszkę także przed dwoma laty w Dubaju (ITF), eliminując w I rundzie Łesję Curenko wygrała swój pierwszy mecz w cyklu WTA. W ćwierćfinale zagra z Evą Birnerovą (WTA 115), która zwyciężyła turniejową siódemkę Jewgienię Rodinę (WTA 90) 6:7(4), 6:4, 6:1 wykorzystując osiem z 12 break pointów. 27-letnia Czeszka w kwietniu w Charleston (II runda) wsławiła się zmarnowaniem pięciu piłek meczowych w spotkaniu z Julią Görges (przy 6:1 i 5:2, by przy stanie 6:1, 5:7, 0:2 zejść z kortu z powodu kontuzji prawej kostki). Pokonując Rodinę Birnerová osiągnęła swój czwarty ćwierćfinał w cyklu WTA (Bogota - 2005, Budapeszt i Sztokholm - 2006).
Rozstawiona z numerem piątym Magdaléna Rybáriková (WTA 72), która w lutym wygrała turniej w Memphis, uległa kwalifikantce Victorii Larriere (WTA 262) 4:6, 4:6 marnując siedem z dziewięciu break pointów. 20-letnia Francuzka przed przyjazdem do Taszkientu nie miała na swoim koncie żadnego rozegranego meczu w cyklu WTA. W ćwierćfinale Larriere zagra z najwyżej rozstawioną Ksenią Pierwak (WTA 52), która pokonała grającą z dziką kartą 17-letnią Sabinę Szaripową (WTA 594) 6:3, 6:3 korzystając z siedmiu podwójnych błędów reprezentantki Uzbekistanu i zdobywając 24 z 34 punktów przy swoim pierwszym podaniu.
Uli Radwańskiej dobrze idzie nie tylko w singlu, ale też w deblu. Krakowianka w parze z Rodiną pokonała Irynę Brémond i Mandy Minellę 6:3, 7:6(3) i pozostaje w grze o drugi tytuł w grze podwójnej (w 2007 roku wspólnie z siostrą Agnieszką wygrała turniej w Stambule).
Tashkent Open, Taszkient (Uzbekistan)
WTA Tour International, kort twardy (Plexipave), pula nagród 220 tys. dol.
środa, 14 września
ćwierćfinał gry podwójnej:
Urszula Radwańska (Polska) / Jewgienia Rodina (Rosja) - Iryna Brémond (Francja) / Mandy Minella (Luksemburg) 6:3, 7:6(3)
na Instagramie 
na Facebooku 
