WTA Tokio: Woźniacka nie obroni tytułu

Liderka rankingu, Karolina Woźniacka przegrała z Kaią Kanepi 5:7, 6:1, 4:6 w turnieju Toray Pan Pacific Open rozgrywanego na kortach twardych w Tokio. Rywalką Estonki w ćwierćfinale będzie Agnieszka Radwańska lub Jelena Janković.

W tym artykule dowiesz się o:

Karolina Woźniacka po US Open odwiedziła Polskę (Szczecin, Toruń i Bydgoszcz), a następnie udała się do Azji. Razem z Agnieszką Radwańską i Anastazją Pawluczenkową spotkały się z dziećmi przebywającymi w miejscowej klinice. Mecz z Estonką był więc dopiero jej drugim meczem po nowojorskim turnieju.

W I secie jako pierwsza przełamała Dunka i wyszła na prowadzenie 3:1, Kanepi szybko sprowadziła ją na ziemię, odebrała straconego gema i przy stanie 5:5 skorzystała z problemów rywalki. Wygrała seta wykorzystując drugiego setbola.

Druga partia to pasmo prostych błędów Kanepi, ale też bardzo dobrej gry Karoliny. Dwa przełamania wystarczyły na pokonanie w tym secie Estonki, choć ta miała szanse na odrobienie strat. Kanepi znakomicie operowała kątami, wyrzucała Woźniacką poza kort, ale zamiast zakończyć bezpiecznie wymianę, pakowała piłkę w siatkę lub posyłała ją w aut.

W grze i poruszaniu się Kanepi po korcie widać było zmęczenie, w rozstrzygającej partii liderka rankingu szybko wyszła na 3:0, ale dwa kolejne gemy padły łupem Estonki. Dunka zupełnie nie trafiała pierwszym serwisem i zaczęła popełniać błędy. Przy drugim w ogóle nie ryzykowała i Kanepi kończyła piłki od razu returnem. Przy stanie 4:3 i swoim podaniu Woźniacka miała pretensję do sędziego, zupełnie ją to zdekoncentrowało. Od tego stanu przegrała trzy gemy i cały mecz. W głównej mierze to zasługa błędów Dunki, ale także Estonki, która potrafiła słaby okres gry przeciwniczki wykorzystać. W całym meczu obie zawodniczki popełniły po sześć podwójnych błędów serwisowych, obie także przełamywały się po pięć razy.

Wyniki i program turnieju

Komentarze (0)