WTA Tokio: Janković pokonana, Radwańska w ćwierćfinale

Agnieszka Radwańska (WTA 13) pokonała byłą liderkę rankingu Jelenę Janković (WTA 12) 2:6, 6:4, 6:0 i awansowała do ćwierćfinału turnieju Toray Pan Pacific Open rozgrywanego na kortach twardych w Tokio.

Było to trzecie spotkanie obu zawodniczek, w dwóch poprzednich rozegranych w 2008 roku (Puchar Federacji, Roland Garros) górą była Serbka. Radwańska, której gra w I secie kompletnie się nie kleiła (źle wybierała kierunki uderzeń, chodziła do siatki na chybił trafił po kompletnie nieprzygotowanych akcjach) pokonując finalistkę imprezy z 2009 roku Janković osiągnęła dziewiąty ćwierćfinał i o czwarty półfinał zagra z pogromczynią Woźniackiej Kanepi. Mecz ten odbędzie się w czwartek jako ostatni w kolejności, około godziny 12:00. Krakowianka w czwartym występie w Toray Pan Pacific Open po raz czwarty dotarła do ćwierćfinał i powalczy o powtórkę z 2009 roku, gdy dopiero w półfinale uległa późniejszej triumfatorce Marii Szarapowej. Janković po raz pierwszy od ubiegłorocznego Turnieju Mistrzyń (uległa Wierze Zwonariowej 3:6, 0:6) przegrała seta do zera (nie licząc meczu 1/8 finału Wimbledonu 2010, także ze Zwonariową, gdy przy 0:3 w II secie skreczowała).

Gema otwarcia I seta Janković wygrała na sucho, a następnie zaliczyła przełamanie bezlitośnie ogrywając returnem bekhendowym słaby drugi serwis Radwańskiej. W trzecim gemie Serbka od 15-30 zdobyła trzy punkty i prowadziła 3:0. Agnieszka utrzymując podanie w czwartym gemie otworzyła konto ostatni punkt zdobywając firmowym drop-szotem. W piątym gemie krakowianka odrobiła stratę przełamania głębokim returnem wymuszając błąd finalistki imprezy sprzed dwóch lat. Sprawiająca wrażenie ospałej Polka w szóstym gemie oddała podanie na sucho na koniec robiąc podwójny błąd. W siódmym gemie Janković odparła break pointa i po grze na przewagi podwyższyła na 5:2. W ósmym gemie niesłychanie pasywna Radwańska obroniła jedną piłkę setową, ale Serbka uzyskała drugą i dostając wystawkę po głębokim returnie skończyła seta forhendem.

W II secie Janković pociągnęła Radwańską do przodu serią prostych błędów i Polka się przebudziła w dalszej fazie prezentując skuteczny, pełen błyskotliwych zagrań tenis taktyczny. W gemie otwarcia Serbka niemal bez walki oddała podanie i krakowianka gemem serwisowym na sucho podwyższyła na 2:0. W trzecim gemie była liderka rankingu powalczyła, ale również nie była w stanie wygrać serwisu i przy drugim break poincie wyrzuciła prosty bekhend. W czwartym gemie Agnieszka przy 15-40 odparła dwa break pointy przy pomocy krosa forhendowego, ale Janković uzyskała trzeciego i bekhendem wzdłuż linii odrobiła część strat. W szóstym gemie finalistka imprezy z 2009 roku minięciem bekhendowym uzyskała dwa break pointy i wykorzystując drugiego z nich (posłała loba, którego Radwańska bezskutecznie próbowała odegrać hotdogiem). W siódmym gemie Serbka obroniła break pointa i z 0:3 wyszła na prowadzenie 4:3. W dziewiątym gemie przy stanie 15-30 Janković zagrała forhend, który zahaczył linię, jednak sędzia liniowy wywołał aut, a pani na stołku potwierdziła jego decyzję. Była liderka rankingu nie mogła poprosić o sprawdzenie śladu, bo trzy razy się wcześniej pomyliła w ocenie i wściekła przy break poincie zrobiła podwójny błąd. W 10. gemie Agnieszka od 0-30 zdobyła cztery punkty. Piłkę setową dała je ładna złożona z różnorodnych zagrań wymiana zwienczona smeczem. Seta krakowianka zakończyła forhendem wzdłuż linii.

Początek decydującej partii był identyczny jak seta II. Radwańska ponownie odskoczyła na 3:0 uzyskując przewagę podwójnego przełamania. Krakowianka kontynuowała kombinacyjną, pełną zmian kierunku i skracania wymian grę. W gemie otwarcia odebrała Janković podanie ostatni punkt zdobywając pięknym wolejem bekhendowym, a w trzecim gemie dorzuciła przełamanie na sucho. Ciąg dalszy był jednak zgoła odmienny, Polka łatwym gemem serwisowym zwieńczonym potężnym krosem forhendowym wymuszającym błąd podwyższyła prowadzenie na 4:0. W piątym gemie Agnieszka minięciem bekhendowym po krosie uzyskała trzy break pointy i podwójnym błędem serwisowym Janković sama podcięła sobie skrzydła. W szóstym gemie akcja drop-szot + lob dała Radwańskiej trzy piłki meczowe i wykorzystując drugą z nich (błysnęła świetną defensywą biegając od narożnika do narożnika, by w końcu dopełnić dzieła minięciem bekhendowym) zapewniła sobie awans do ćwierćfinału.

Toray Pan Pacific Open, Tokio (Japonia)

WTA Tour Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,05 mln dol.

środa, 28 września

III runda:

Agnieszka
Radwańska

(Polska, 9)
2:6, 6:4, 6:0
Jelena
Janković

(Serbia, 8)
statystyki
1
asy
1
2
podwójne błędy serwisowe
4
62%
skuteczność 1. serwisu
57%
24/44
punkty z 1. serwisu
20/44
7/10
wykorzystane break pointy
5/11
82 (39/43)
suma punktów (serwis/odbiór)
66 (34/32)
czas gry: 1:54 godz.

Wyniki i program turnieju

Komentarze (0)