W tak niefortunnych okolicznościach mistrzyni Wimbledonu (w finale pokonała wówczas Szarapową 6:3, 6:4) awansowała do szóstego w sezonie półfinału i pozostaje w grze o piąty tytuł (Brisbane, Paryż - hala, Madryt, Wimbledon). Kolejną jej rywalką będzie Wiera Zwonariowa (WTA 4), z którą legitymuje się bilansem spotkań 2-2. Dla Szarapowej był to dziewiąty ćwierćfinał w sezonie.
Przez pierwszych sześć gemów zawodniczki serwujące szły jak burza. W siódmym gemie Kvitová dała Szarapowej break pointa podwójnym błędem, ale odparła go krosem forhendowym i asem wróciła na prowadzenie. Gdy zawodniczki powoli rozkręcały się i rozgrywały coraz piękniejsze wymiany w ósmym gemie doszło do zupełnie niespodziewanej sytuacji. Rosjanka od 0-15 zdobyła trzy punkty na 40-15 serwując asa i przy kolejnym potężnym serwisie niefortunnie upadła na nawierzchnię skręcając sobie lewą kostkę. To oznaczało koniec marzeń byłej liderki rankingu i pozostaniu w grze o trzeci tytuł w Toray Pan Pacific Open (2005, 2009).