WTA Linz: Festiwal błędów w wykonaniu Görges, Niemka pokonana przez Rodinę

Julia Görges (WTA 21) przegrała z Jewgienią Rodiną (WTA 104) 3:6, 4:6 w II rundzie turnieju Generali Ladies Linz rozgrywanego na kortach twardych (hala) w Linzu.

Rodina, która do turniejowej drabinki trafiła jako szczęśliwa przegrana z kwalifikacji, w I rundzie wyeliminowała Magdalénę Rybárikovą (krecz Słowaczki w II secie) i pokonując Görges osiągnęła drugi ćwierćfinał w sezonie (w lutym półfinał w Memphis) I seta 22-latka z Moskwy wygrała po 43 minutach wykorzystując szóstego setbola. Rosjanka obroniła dwa break pointy, a sama wykorzystała jedną z czterech okazji na przełamanie podania Niemki. W trzecim gemie II seta Rodina odebrała podanie rywalce i powtórzyła ten wyczyn w siódmym gemie. Tenisistka z Moskwy pozwoliła się rywalce zbliżyć na 4:5, ale zwieńczyła dzieło w 10. gemie wykorzystując drugiego meczbola. W trwającym 1,5 godziny spotkaniu Görges zrobiła ponad 40 niewymuszonych błędów.

Nie poszczęściło się też rozstawionej z numerem piątym jej rodaczce Sabinie Lisickiej (WTA 17), która przegrała z Albertą Brianti (WTA 74) 5:7, 6:4, 3:6, tyle że to był mecz I rundy. 21-letnia Niemka, która sezon rozpoczynała będąc na 179. miejscu, dzięki świetnej postawie w drugiej części sezonu (m.in. triumfy w Birmingham i Dallas, półfinał Wimbledonu, 1/8 finału US Open) we wrześniu znalazła się na najwyższej w karierze 17. pozycji w rankingu WTA. W ubiegłym tygodniu w Pekinie mieszkająca w Bradenton na Florydzie zawodniczka mecz II rundy z Kaią Kanepi oddała walkowerem z powodu problemów żołądkowo-jelitowych. 31-letnia Brianti, która w kwietniu w Fezie zdobyła swój pierwszy tytuł, w I secie od 2:5 zdobyła pięć gemów, a w III odrobiła stratę przełamania i zapewniła sobie zwycięstwo po jednej godzinie i 51 minutach.

Poza Rodiną do ćwierćfinału awansowała kwalifikantka Cirstea (WTA 78), która zwyciężyła rozstawioną z numerem czwartym ćwierćfinalistkę tegorocznych Rolanda Garrosa i US Open Pawluczenkową (WTA 15) 4:6, 6:0, 6:4 korzystając z 11 podwójnych błędów Rosjanki. Urodzona w Bukareszcie 21-letnia Rumunka osiągnęła drugi ćwierćfinał w sezonie (w ubiegłym miesiącu w Taszkiencie).

Flavia Pennetta (WTA 18) pokonała Jelenę Wiesninę (WTA 66) 7:6(4), 6:2 wykorzystując sześć z 10 break pointów wychodząc na prowadzenie 3-2 w bilansie spotkań z Rosjanką. 25-latka z Soczi po US Open, z którego w I rundzie wyeliminowała ją Holenderka Arantxa Rus, pauzowała z powodu kontuzji lewego nadgarstka. Pennetta, która w ubiegłym tygodniu w Pekinie doszła do półfinału po drodze eliminując Karolinę Woźniacką, to półfinalistka turnieju w Linzu z 2009 roku.

Triumfatorka imprezy z 2007 roku Daniela Hantuchová (WTA 25) pokonała kwalifikantkę z Chorwacji Petrę Martić (WTA 52) 6:3, 6:7(8), 6:1 odpierając 13 z 15 break pointów i serwując dziewięć asów. Słowaczka mogła wygrać w dwóch setach, ale w tie breaku nie wykorzystała piłki meczowej.

Wyniki i program turnieju

Komentarze (0)