ATP Wiedeń: Koniec wspaniałej kariery Thomasa Mustera, pożegnanie mistrza

Turniej w Wiedniu był pożegnaniem dla Thomasa Mustera (ATP 1078), byłego lidera rankingu, zwycięzcy wielkoszlemowego Rolanda Garrosa i legendy światowych kortów. Austriak, który po 10 latach przerwy powrócił do zawodowej rywalizacji, zakończył sportową karierę.

W tym artykule dowiesz się o:

Muster dołączył do grona zawodowców w 1985 roku. W karierze wygrał 40 turniejów na nawierzchni ceglanej i uzyskał przydomek "Króla mączki", który odebrał mu dopiero Rafael Nadal. Austriak wygrał także 8 turniejów Masters i jest jednym z trzech zawodników, którzy wygrali imprezę tej rangi na trzech różnych nawierzchniach (ceglanej, twardej i dywanowej). Przed występem w Wiedniu zapowiedział, że będzie to jego ostatni turniej w karierze. 43-letni Muster nie odnosił już sukcesów, sporadycznie wygrywając mecze w turniejach najniższej rangi Futures.

W meczu pierwszej rundy, grający z dziką kartą Muster zmierzył się z 18-letnim rodakiem, Dominikiem Thiemem (ATP 1890) i przegrał 2:6, 3:6. Spotkanie to miało jednak wydźwięk sentymentalny i było swoistym "przekazaniem pałeczki" zawodnikowi kolejnego pokolenia. Po meczu Muster otrzymał 10-minutową owację na stojąco od ponad 10 tysięcy kibiców w wypełnionej po brzegi hali w Wiedniu.

Niespodziankę sprawił Tommy Haas (ATP 273), który wyeliminował 6:7(3), 6:3, 7:6(5) rozstawionego z numerem piątym Juana Ignacio Chelę (ATP 29). W III partii Niemiec podawał na mecz, jednak zmarnował okazję i o losach spotkania decydował nerwowy tie-break. Przed występem w głównej drabince turnieju, Haas musiał przejść przez eliminacje, do których otrzymał dziką kartę. - Gra w eliminacjach pomogła mi w dzisiejszym zwycięstwie. Było naprawdę bardzo ciężko. W decydującym tie-breaku prowadziłem 6-2, ale dopiero za czwartą okazją udało mi się zakończyć spotkanie. To wspaniałe uczucie. Dla takich chwil wciąż trenuję i staram się odzyskać formę. Porażka w tym meczu na pewno by mnie podłamała - mówił po meczu były wicelider rankingu.

Guillermo García (ATP 68) pokonał 6:2, 5;7, 6:4 Jamesa Blake'a (ATP 60). Amerykanin w zeszłym tygodniu osiągnął półfinał turnieju w Sztokholmie i mogło się zdawać, że powoli zaczyna odzyskiwać dawną formę. - Pokonanie takiego zawodnika jak James Blake daje naprawdę dużo satysfakcji. To świetny zawodnik, bardzo utalentowany. Cieszę się z dobrego startu w Wiedniu. Mecz z Melzerem będzie ciężki, w hali gra świetnie. Wygrał poprzednie dwie edycje turnieju i będę musiał dać z siebie wszystko - komentował Hiszpan.

Wtorkowych spotkań z powodu kontuzji nie dokończyli Ivo Karlović (ATP 54) i Tommy Robredo (ATP 47). Do dalszej fazy awansowali natomiast Philipp Petzschner (ATP 63), Xavier Malisse (ATP 50) i Daniel Brands (ATP 182).

Wyniki i program turnieju

Komentarze (0)