Nadal po klęsce z Federerem musi się szybko otrząsnąć i walczyć o swoje. Hiszpan broni punktów za ubiegłoroczny finał imprezy (przegrał w nim ze Szwajcarem), ale forma leworęcznego wojownika z Majorki musi niepokoić jego kibiców. W niedzielę męczył się przez blisko trzy godziny z Fishem, we wtorek poległ w godzinę w starciu z odwiecznym rywalem Federerem. Tsonga z kolei w niedzielę urwał seta Szwajcarowi, któremu dwa tygodnie wcześniej uległ w finale w Paryżu-Bercy, a dwa dni później bez straty seta zwyciężył Fisha. Francuz w ostatnich miesiącach jest w bardzo dobrej formie (obok paryskiego finału od września wywalczył dwa tytuły) i ma powody do optymizmu przed potyczką z Nadalem, tym bardziej, że w przeciwieństwie do Hiszpana w Londynie pokazał dotychczas kawał dobrego tenisa. Tsonga w Masters gra po raz drugi, w 2008 roku w Szanghaju nie wyszedł z grupy kończąc z bilansem spotkań 1-2. Dla Nadala, który na przełomie maja i czerwca po raz szósty wygrał Rolanda Garrosa, to piąty występ w imprezie wieńczącej sezon i przed rokiem osiągnął pierwszy finał.
Hiszpan z powodu kontuzji barku zrezygnował ze startu w Paryżu-Bercy i przed Londynem jego ostatnim turniejem był Masters 1000 w Szanghaju, gdzie odpadł w III rundzie po porażce z Florianem Mayerem. Byłemu liderowi rankingu zdecydowanie nie służy hala w Londynie, z wielkim opóźnieniem reaguje na wydarzenia na korcie, sprawia wrażenie ospałego i znużonego, kompletnie wyobcowanego. Tsonga w tym sezonie już raz pokonał Nadala, teraz spróbuje dokonać tego po raz drugi, a po raz trzeci w karierze (łączny bilans to 6-3 dla Hiszpana).
Niepokonany od 14 meczów Federer zagra z triumfatorem cyklu US Open Series Fishem. Szwajcar w imprezie wieńczącej sezon gra po raz 10. z rzędu, oprócz triumfu z zeszłego sezonu wygrał ją także w 2003, 2004, 2006 i 2007 roku. Dzięki debiutantowi Fishowi, który 9 grudnia skończy 30 lat, Amerykanie mają swojego przedstawiciela w Masters po raz 25. z rzędu. Dla Federera to ostatnia szansa by ten sezon zakończyć mocnym akcentem, choć zostanie mu zapisane, że po raz pierwszy od 2002 roku wieńczy rozgrywki bez wielkoszlemowego łupu. Szwajcar wygrał sześć z siedmiu dotychczasowych spotkań z Fishem.
DEBEL
Fyrstenberg i Matkowski w niedzielę pokonali Michaëla Llodrę i Nenada Zimonjicia, ale we wtorek byli bezradni w starciu z Maksem Mirnym i Danielem Nestorem i w tabeli spadli na trzecie miejsce. By w piątym starcie w Masters zapewnić sobie trzeci półfinał (2008, 2010) Polacy muszą pokonać "Indo-Pak Ekspres" i liczyć, że w drugim meczu Mirny i Nestor pokonają Llodrę i Zimonjicia. Fyrstenberg i Matkowski w tym sezonie dwukrotnie pokonali Bopannę i Qureshiego (US Open i Wiedeń). Hindus i Pakistańczyk w tym roku wywalczyli trzy tytuły, ostatni w Paryżu-Bercy i debiutują w Finałach ATP World Tour. Jak na razie jest to debiut bardzo nieudany, przegrali oba dotychczasowe spotkania. Ich najlepszy wynik w Wielkim Szlemie to półfinał US Open, w którym ulegli Polakom. Dzięki temu Fyrstenberg i Matkowski, którzy w tym sezonie nie wygrali żadnego turnieju, osiągnęli pierwszy w karierze wielkoszlemowy finał.
Wieczorem świetnie dysponowani Mirny i Nestor, którzy w tym sezonie święcili trzy triumfy (m.in. Roland Garros), zmierzą się z Llodrą i Zimonjiciem. Francuz i Serb poczynając od lipca wygrali cztery turnieje. Jest to ich pierwszy wspólny występ w Masters, ale obaj wygrywali już tą imprezę: Llodra w 2005 roku z rodakiem Fabricem Santoro, a Zimonjić w 2008 i 2010 z... Nestorem. Spotkają się zatem dwaj doskonale znający się debliści, tyle że tym razem po przeciwnej stronie siatki. Nestor w swoim dorobku ma jeszcze tytuł wywalczony w 2007 roku z Markiem Knowlesem, a Mirny to mistrz imprezy kończącej sezon z 2006 roku z Jonasem Björkmanem.
Program czwartku (czas polski):
Rohan Bopanna (Indie, 5) / Aisam-Ul-Haq Qureshi (Pakistan, 5) - Mariusz Fyrstenberg (Polska, 8) / Marcin Matkowski (Polska, 8), bilans 2-3, godz. 13:15
Roger Federer (Szwajcaria, 4) - Mardy Fish (USA, 8), bilans 6-1, nie przed godz. 15:00
Michaël Llodra (Francja, 2) / Nenad Zimonjić (Serbia, 2) - Maks Mirny (Białoruś, 3) / Daniel Nestor (Kanada, 3), bilans 3-2 nie przed godz. 19:15
Rafael Nadal (Hiszpania, 3) - Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 6), bilans 6-3, nie przed godz. 21:00
