ATP Brisbane: Demonstracja siły Murraya przed Melbourne, 22. tytuł Szkota

Andy Murray (ATP 4) został zwycięzcą zakończonego w niedzielę turnieju Brisbane International na kortach twardych w australijskim Brisbane. W finale Szkot pokonał Ołeksandra Dołgopołowa (ATP 15) 6:1, 6:3.

Świetnie funkcjonujący serwis i forhend dały Brytyjczykowi trzecie zwycięstwo nad Dołgopołowem i 22. tytuł w karierze (bilans finałów 22-9). Urodzony w Dunblane 24-latek, którego nowym trenerem jest Ivan Lendl, sezon rozpoczął od mocnego uderzenia i jak większość zawodników z czołówki w tygodniu poprzedzającym Australian Open (16-29 stycznia) będzie odpoczywał. Dla Dołgopołowa, który przed rokiem w Melbourne Park dotarł do ćwierćfinału, był to trzeci finał (bilans 1-2).

W trwającym 66 minut spotkaniu Murray posłał dziewięć asów, a przy swoim premierowym podaniu przegrał tylko pięć piłek. Szkot obronił trzy z czterech break pointów, a sam pięć razy przełamał podanie Ukraińca. W pierwszych dwóch rundach Brytyjczyk, który ubiegły sezon zakończy przedwcześnie (po porażce z Davidem Ferrerem w meczu otwarcia Finałów ATP World Tour wycofał się z imprezy z powodu kontuzji pachwiny), był w opałach, po secie urwali mu Michaił Kukuszkin i Gilles Müller. Do tego w spotkaniu z Kazachem korzystał z interwencji medycznej z powodu kontuzji prawego kolana. W kolejnych rundach jak nowo narodzony Murray rozbił Marcosa Baghdatisa i Bernarda Tomicia. Dołgopołow w drodze do finału odprawił m.in. Igora Andriejewa po obronie trzech piłek meczowych oraz Gillesa Simona.

W czwartym gemie I seta Murray przełamał Dołgopołowa po grze na przewagi wykorzystując trzeciego break pointa i po utrzymaniu podania na sucho (efektowny forhend na koniec) prowadził 4:1. W szóstym gemie nie mający pomysłu na grę tenisistka z Kijowa po raz drugi oddał własne podanie. W siódmym gemie Ukrainiec miał dwa break pointy, ale Szkot je zniwelował i wykorzystując drugiego setbola zakończył tę partię. W II secie przy stanie 0:4 Dołgopołow złapał wenę twórczą (seria efektownych forhendów i bekhendów), ale po zbliżeniu się na 3:4 (w siódmym gemie odparł dwa break pointy) stracił natchnienie i w dwóch kolejnych gemach zdobył tylko jeden punkt. Serwujący by utrzymać się w meczu Ukrainiec w dziewiątym gemie popełnił podwójny błąd dający Murrayowi trzy piłki mistrzowskie. Triumf Szkota stał się faktem, gdy bekhend Dołgopołowa wylądował poza kortem.

Brisbane International, Brisbane (Australia)

ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 434 250 tys. dol.

niedziela, 8 stycznia

finał gry pojedynczej:

Andy Murray (Wielka Brytania, 2) - Ołeksandr Dołgopołow (Ukraina, 3) 6:1, 6:3

Komentarze (0)