Rozstawiony w Melbourne z numerem 11. Del Potro zrewanżował się 23-letniemu Mannarino za porażkę z 1/8 finału londyńskiej imprezy. Znacznie niżej notowany w światowym rankingu Francuz na kortach trawiastych Queen's Clubu rozprawił się z Argentyńczykiem po dwóch tie breakach. W Australii górą jednak był triumfator US Open 2009, który w rozgrywanym na antypodach wielkoszlemowym turnieju dotarł najdalej do ćwierćfinału.
Mannarino premierową partię poniedziałkowego spotkania z Del Potro rozstrzygnął na swoją korzyść w zaledwie 29 minut, dwukrotnie przełamując serwis Argentyńczyka. W II secie role się jednak odwróciły i po godzinie gry było już 1-1. Kolejne dwie odsłony po zaciętej walce również padły łupem 23-latka z Tandil, który w całym meczu obronił 9 z 13 wypracowanych przez rywala break pointów.
Przeciwnikiem Del Potro w pojedynku o 1/16 finału będzie Słoweniec Blaž Kavčič (ATP 103). Pochodzący z Lublany 24-letni tenisista w trzech setach odprawił brytyjskiego kwalifikanta Jamesa Warda (ATP 161).
Problemów z awansem do II rundy nie miał również rozstawiony z numerem 30. Kevin Anderson (ATP 32). Reprezentant RPA pokonał 6:1, 6:2, 6:4 Frederika Nielsena (ATP 240), który na początku stycznia wspólnie z Karoliną Woźniacką reprezentował barwy Danii w Pucharze Hopmana.