30-letni Lorenzi, który w świecie tenisa zasłynął trzysetowym pojedynkiem z Rafaelem Nadalem stoczonym podczas ubiegłorocznego turnieju w Rzymie, nie okazał się godnym przeciwnikiem dla lidera rankingu ATP. Đoković w zaledwie 92 minuty rozprawił się ze starszym od siebie o sześć lat włoskim zawodnikiem, odnosząc nad nim drugie w karierze zwycięstwo.
- Turniej w Melbourne ma dla mnie szczególne znaczenie, bowiem to właśnie tutaj dwukrotnie sięgałem po wielkoszlemowe trofeum. Od zdobycia przeze mnie pierwszego tytułu sporo się zmieniło, stałem się zawodnikiem bardziej kompletnym oraz nabrałem pewności siebie - powiedział po wtorkowym spotkaniu Serb.
Lorenzi przełamał co prawda jako pierwszy podanie Đokovicia, ale w kolejnym gemach był dla 24-latka z Belgradu niczym sparingpartner. Od stanu 1:2 w I secie lider światowego rankingu zapisał na swoje konto 17 gemów z rzędu, zdobywając w całym meczu dwukrotnie więcej punktów niż rywal (82-41). Wyraźnie rozluźniony Đoković czerpał radość z gry w tenisa, popisując się w III secie efektownym tweenerem, nagrodzonym brawami przez zebraną na Rod Laver Arena publiczność. W całym pojedynku Serb zanotował 22 kończące uderzenia oraz popełnił zaledwie 13 błędów własnych.
W czwartek rywalem najlepszego aktualnie tenisisty globu będzie 24-letni Giraldo. Preferujący grę na nawierzchni ziemnej reprezentant Kolumbii w I rundzie Australian Open wyeliminował w trzech setach Włocha Matteo Violę (ATP 153).