Jerzy Janowicz po tygodniowych przygotowaniach w Poznaniu, prezentuje dobrą formę w Wolfsburgu. Bez straty seta w dwóch pierwszych rundach odprawił Kamila Capkovicia i Dominika Mefferta. Rywalem ćwierćfinałowym łodzianina był rozstawiony z numerem 4. Frank Dancević. Kanadyjczyk we wrześniu 2007 roku był notowany na 65. miejscu w rankingu ATP.
W pierwszej partii obaj tenisiści utrzymywali swoje podanie, choć skuteczniejszy był Kanadyjczyk. Janowicz miał problemy z returnem i nie potrafił stworzyć sobie żadnej szansy na przełamanie. Dancević miał ich pięć, ale Polak w trudnych momentach sięgał po swoją najsilniejszą broń, czyli serwis. Doszło do tie breaka, w którym Janowicz jako pierwszy uzyskał przewagę mini-breaka i utrzymał ją do końca dzięki dobrej postawie w wymianach.
Drugi set nie przyniósł zmian. Kolejno obaj tenisiści wygrywali swoje podania, ale z większym trudem przychodziło to Janowiczowi. Dancević nie wykorzystał kolejnych pięciu szans na przełamanie. Janowicz przy stanie 4:3 wykorzystał słabszą dyspozycję serwisową rywala (Kanadyjczyk popełnił trzy podwójne błędy serwisowe) i przy drugim break poincie zapisał gema na swoje konto. Po trzech świetnych serwisach Polaka na tablicy widniał wynik drugiego seta 5:3 i 40-0. Dancević podszedł do sędziego, podał mu rękę i usiadł na ławce, tym samym poddając mecz. Mecz trwał 87 minut.
Janowicz o finał zagra z najwyżej rozstawionym Thomasem Schoorelem lub kwalifikantem Jewgienijem Korolowem, zwycięzcą szczecińskiego challengera z 2009 roku.
8. Volkswagen ATP-Challenger 2012, Wolfsburg (Niemcy)
ATP Challenger Tour, kort dywanowy (hala), pula nagród 30 tys. euro
piątek, 24 lutego
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Jerzy Janowicz (Polska) - Frank Dancević (Kanada, 4) 7:6(3), 5:3 i krecz